Nietrzeźwym pracownikiem okazał się 34-letni mieszkaniec Palowic, który wrócił do firmy z załadowanym towarem na ciężarówce. Był tak pijany, że nie potrafił nawet rozładować załadunku. Miał też kłopoty z wypowiadaniem się i wszczął awanturę z dyspozytorem, a potem wdał się z nim w szarpaninę.
34-latek wydmuchał na alkomacie prawie 4 promile alkoholu! Jak tłumaczył swój wybryk? - Pawłowiczanin tłumaczył, że w czasie podróży w Orzeszu wypił trzy piwa. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia - mówi st. asp. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?