Żory: Zażył dopalacze i podpalił policjanta
Do ataku na interweniującego policjanta doszło przed 2 w nocy ze środy na czwartek. Mundurowi interweniowali właśnie w sprawie kolizji drogowej, do której doszło w rejonie skrzyżowania ulicy Kościuszki z Pszczyńską. Zderzyły się tam dwa ople.
- W pewnym momencie, gdy mundurowi obsługiwali zdarzenie, 20-letni sprawca kolizji złapał za klamkę radiowozu i próbował do niego wsiąść od strony pasażera. Kiedy policjant zwrócił mu uwagę, ten wyjął dezodorant, skierował dyszę w jego stronę i podpalił zapalniczką rozproszony strumień cieczy - relacjonuje asp.szt. mgr Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Błyskawiczna reakcja drugiego z policjantów pozwoliła natychmiast obezwładnić mężczyznę, a także szybko zapobiec skutkom podpalenia. Na szczęście zaatakowany stróż prawa doznał jedynie lekkich oparzeń, które pozwoliły mu dokończyć interwencję.
- Kiedy 20-latek trafił na komendę, został przebadany na alkomacie. Mimo, że urządzenie nie wykazało w jego organizmie alkoholu, sam przyznał, że wcześniej zażył dopalacze i popił je piwem. Po spędzonej w policyjnej celi nocy, 20-latek usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej interweniującego policjanta. Jeżeli przeprowadzone badanie krwi potwierdzi także, że prowadził on pojazd pod wpływem środków odurzających odpowie również za to przestępstwo - dodaje asp.szt. mgr Kamila Siedlarz.
Grozi mu kara trzech lat więzienia.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?