Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żorzanie kochają swoje działki. To ich mała okazja zieleni i spokoju.

Katarzyna Śleziona
Uwielbiam spędzać czas na swojej działce. To prawdziwa oaza spokoju - mówi Rozalia Kubera, mieszkanka Żor
Uwielbiam spędzać czas na swojej działce. To prawdziwa oaza spokoju - mówi Rozalia Kubera, mieszkanka Żor Katarzyna Śleziona
Uciekamy z "betonowych molochów" i całe dnie spędzamy w swoich ogródkach - mówią działkowcy z Żor, którzy wiosną mają wiele pracy. Kopią, sieją, sadzą, pielą grządki. Odwiedziła ich Kasia Śleziona

Wiosenne przymrozki, miejmy nadzieję, mamy już za sobą. Słoneczko grzeje i znowu możemy pracować na świeżym powietrzu i porządkować nasze działki. Czego chcieć więcej - mówią zgodnym chórem działkowcy z Żor. Pierwsze prace wykonywali już w połowie marca, gdy pogoda dopisywała. Teraz do roboty jest więcej.
Odwiedziliśmy Rodzinne Ogrody Działkowe "Aster" na osiedlu Pawlikowskiego. Sprawdziliśmy, niemal wszędzie praca wre. Co prawda działki, które latem są zielone i kolorowe, teraz są jeszcze dosyć szare, to jednak krzątają się tu ich właściciele. Spotkaliśmy tu m.in. Rozalię Kuberę, która od 1979 roku dba o swoją działkę o powierzchni 370 m kw.
W sumie jest tutaj 88 działek, trzeba jednak przyznać, że ogród pani Rozalii wyróżnia się od wszystkich pozostałych.
W centralnym miejscu znajduje się "piramida" obsiana różnokolorowymi bratkami (latem pojawi się w niej szałwia lub begonia), na górze której dumnie zasiada orzeł… wykonany z betonu. Za nim stoi mały domek. Po lewej stronie od furtki ogrodu znajdziemy grządki z posianą marchewką, czosnkiem lub truskawki, przykryte specjalną włókniną, aby nie zmarzły i dobrze rosły.
Z kolei po prawej stronie od wejścia na działkę znajdziemy rabatki kwiatów, które za kilka tygodni będą zachwycać nas swoimi barwami. - Urosną dalie, mieczyki - wylicza pani Rozalia. Dalej, na małej grządce, znajdują się małe wrzośce, wśród których wypatrzyliśmy także dużego grzyba (sztucznego oczywiście).
- Każdą wolną chwilę spędzam na swojej działce. Odpoczywam tu i regeneruję siły - przyznaje żorzanka.
Jakie prace trzeba wykonać wiosną na działce? - Jeszcze w marcu, gdy było ciepło, zaczęłam tu pierwsze porządki. Wygrabiłam trawnik, oczyściłam go z mchu i gałązek. Potem zaczęłam sianie i sadzenie. Teraz czekają mnie kolejne prace pielęgnacyjne - mówi.
Wszystkie odpadki trafiają zawsze do kompostownika, który znajduje się obok altanki w ogrodzie. - Potem ten naturalny nawóz użyźnia glebę i wszystko lepiej nam rośnie - mówi pani Rozalia.
Na działkę chodzi pieszo lub przyjeżdża tu na rowerze lub samochodem.
- Najbardziej lubię zajmować się pielęgnacją kwiatów. Z kolei domeną męża Filipa są warzywa i drzewa. Na zimę zawsze je bieli, aby potem nie pękały - mówi pani Rozalia.
Jak każdy działkowiec przyznaje, że na działce chce spędzić cały rok. - Najprzyjemniej jednak jest właśnie wiosną, gdy przyroda budzi się do życia i latem, gdy wszystko zachwyca kolorami - mówi pani Rozalia.
Częstym bywalcem na działce jest jej 5-letni wnuk Kacperek.
- Wcina nasze truskawki. Lubi też bębnić na metalowym stołku. Chyba rośnie nam przyszły perkusista - mówi pani Rozalia, która z zebranych owoców ze swojej działki robi najlepszą nalewkę na zimę. - Wystarczy garść różnych owoców. Trzeba je zasypać cukrem, zalać spirytusem i kosztować zimą na zdrowie - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto