Żorzanin gnał wiślanką prawie 200 km/h! Liczył, że skończy się na pouczeniu. Nie stracił prawa jazdy. Dlaczego?
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 46-letni mieszkaniec Żor, który na mikołowskim odcinku wiślanki pędził swoim audi 192 km/h!
Do zdarzenia doszło w miniony piątek, 14 maja około godziny 9:00 na DK 81 w Mikołowie. Gnającego żorzanina zatrzymał nieoznakowany radiowóz.
Zatrzymany 46-latek liczył na taryfę ulgową, ale jak tłumaczy rzecznik prasowy policji w Mikołowie mł. asp. Ewa Sikora w takich przypadkach nie ma na nią miejsca.
- Mieszkaniec Żor został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i 10 punktami karnymi - dodaje asp. Sikora.
Żorzanin i tak miał ogromne szczęście, że z nadmierną prędkością gnał poza terenem zabudowanym. Gdyby taki wybryk przydarzył mu się w mieście na trzy miesiące pożegnałby się z uprawnieniami.
Policjanci podkreślają, że nadmierna prędkość i brawura za kierownicą to prosta recepta na drogowe nieszczęście. To właśnie one najczęściej stają się bezpośrednią przyczyną groźnych wypadków.
Zauważają, że znaczne przekraczanie prędkości brzemienne skutki ma zwłaszcza w przypadku wypadku z udziałem pieszego.
- W przypadku potrącenia pieszego, nawet nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, zmniejsza szanse jego przeżycia - tłumaczą mundurowi.
Stróże prawa apelują, by na drodze zawsze dostosowywać prędkość do panujących warunków, które obejmują nie tylko pogodę, ale też czynniki takie jak stres, czy zażywane leki.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?