Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zrewitalizowany najstarszy cmentarz w Żorach. Niektóre nagrobki mają po kilkaset lat. Jakie tajemnice skrywa żorska nekropolia? ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
od 16 lat
To wyjątkowe miejsce, piękne, ale i tajemnicze. Zabytkowy cmentarz przy ulicy ks. Klimka w Żorach został odrestaurowany i otworzony dla mieszkańców oraz turystów. Pierwsza wzmianka o pochówkach w tym miejscu sięga drugiej połowy XVII wieku. Do dziś zachowało się wiele historycznych nagrobków z napisami polskimi i niemieckim gotykiem. Na terenie nekropolii znajduje się grobowiec powstańców śląskich oraz pomnik Żołnierzy Wyklętych z nazwiskami żorzan pomordowanych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Jest też kamienny krzyż pokutny z czasów średniowiecza, o którym niewiele wiemy.

Cmentarz przy kościele śś. Apostołów Filipa i Jakuba to najstarsza zachowana do dziś nekropolia w Żorach.

Ślady najdawniejszej historii Żor

- Mniej więcej w 1679 roku jest wzmianka o żorskim kościele i pochówkach na przyległym do niego cmentarzu. Chowano tu ludzi do 1918 roku. Nagrobki są bardzo ładne, niektóre wykonane z marmuru i granitu; ozdabiane rzeźbami, wykonywane przez kilku znanych kamieniarzy – wskazuje Ewa Pańczyk, miejska konserwator zabytków w Żorach.

Jak dodaje, cmentarz ma ogromne znaczenie dla mieszkańców. Znajdziemy na nim ślady najstarszej historii Żor, sięgającej średniowiecza. Jednym z nich są częściowo odrestaurowane mury miejskie, innym – znajdujący się po wschodniej stronie nekropolii osadzony na podmurówce i otoczony kamiennym kręgiem krzyż pokutny. Tego typu obiekty zwykle stawiali sprawcy zbrodni. Była to publiczna forma przeprosin, zadośćuczynienia. Ale takie krzyże stawiano również w miejscu rozgraniczającym klasztorne włości. Żorski krzyż wykonano z piaskowca, typu łacińskiego, według miejscowych historyków pochodzi z... XIII wieku! Nie ma na nim niestety jakichkolwiek napisów. Pierwotnie stał przy ulicy Rybnickiej 5, a w 1957 roku został przeniesiony na stary cmentarz przy kościele pw. Apostołów Filipa i Jakuba.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Troska mieszkańców Żor

- Żorzanie wyrażali troskę, co będziemy robili na tym cmentarzu podczas jego rewitalizacji. Nie wyobrażałam sobie sytuacji, żeby go w jakiś sposób zniszczyć czy zdeprecjonować związane z nim wartości. Natomiast wcześniejsze jego zamknięcie i wyizolowanie, ponieważ był za murami sprawiało, że nie był zbyt dostępny dla mieszkańców. Tymczasem to przepiękne miejsce i kawał historii – zauważa pani konserwator.

Jej zdaniem, otwarcie cmentarza dla wszystkich paradoksalnie zapewnia jakąś ochronę obiektu.

- Mamy teraz możliwość baczenia co dzieje się na tym obszarze. Już zauważyłam, że przez nekropolię przechodzi sporo osób i w zadumie przysiada na ławeczkach. Wcześniej było ono zarośnięte i powiedziałabym owiane grozą. Cieszę się, że został otwarty i mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony z tego powodu. Cmentarz otworzyliśmy go dla ludzi i jego historia stała się bliższa mieszkańcom – mówi Ewa Pańczyk.

Podobnie uważa napotkany przez reportera DZ, zupełnie przypadkowo w tym miejscu były prezydent Żor, Jan Huzarewicz.

- Cieszę się, że zabytkowy cmentarz przy ul. ks. Klimka został zrewitalizowany, udostępniony wszystkim. To jest miejsce pamięci i zadumy oraz związane z tożsamością żorzan. Znajdują się tutaj mogiły powstańców śląskich, jest pomnik Żołnierzy Wyklętych oraz zabytkowy krzyż pokutny - mówi Jan Huzarewicz.

Co ważne, na nagrobkach można jeszcze odczytać imiona i nazwiska spoczywających tu osób. Wiele z nich pochowano na starym cmentarzu parafialnym w XIX wieku albo jeszcze wcześniej.

- W miejscu tym należy zachowywać się godnie, w sposób właściwy dla nekropolii. Ale myślę, że nie trzeba tego mówić żorzanom. Bo zawsze zachowywali swoją godność i szacunek, zwłaszcza dla miejsc pamięci – podkreśla były prezydent.

Alejami cmentarza nie wolno przejeżdżać na rowerze czy hulajnodze. Niestety, zdarzają się osoby, które skracają sobie tędy drogę na jednośladzie. Dlatego na alejach mają pojawić się specjalne barierki, które uniemożliwią przejazd.

Historia najstarszego cmentarza w Żorach

W okresie od 1824 roku do 1918 roku pochowano tu ponad 13 tysięcy ludzi. Szczególnie tragiczne dla Żor były lata 1847-1848, kiedy to na Górnym Śląsku panował tyfus głodowy. W ciągu dwóch lat zmarło w mieście 878 osób.

Na cmentarzu spoczęli też trzej powstańcy śląscy: Rudolf Buchta z Baranowic, Piotr Paździor z Kleszczowa i Jan Teszner z Żor. Nazwisko czwartego powstańca, Franciszka Kumora, widnieje na tablicy pamiątkowej mogiły, jednak prawdopodobniej on sam tu nie leży. W okresie powojennym 1 listopada odbywały się procesje do grobu powstańców, pełniono też straż honorową. Ludzie zapalali znicze, składali wiązanki kwiatów.

W 1979 roku w czynie społecznym żorzanie odnowili zaniedbaną mogiłę. Natomiast w 2002 roku grób zyskał nowe grafitowe płyty. Na dzisiejszy wygląd starego cmentarza wielki wpływ miała II wojna światowa, szczególnie 1939 rok. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, jak samolot lecący z okolic Krakowa runął na tutejszą nekropolię. Pilot kierujący maszyną nie przeżył upadku, a wiele nagrobków zostało poważnie zniszczonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto