MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ulice Jagiellońska, Zakopiańska i Kwiatkowskiego w Malborku przejdą remont, ale sporo trzeba do niego dołożyć. Tanio już było?

Anna Szade
Anna Szade
Odcinek ul. Jagiellońskiej między ul. Grunwaldzką a Żeromskiego przejdzie najpoważniejszy remont, wraz z wymianą sieci podziemnych.
Odcinek ul. Jagiellońskiej między ul. Grunwaldzką a Żeromskiego przejdzie najpoważniejszy remont, wraz z wymianą sieci podziemnych. Anna Szade
Władze Malborka wróżą, że kończy się rynek inwestora, a zaczyna wykonawcy. W przetargu na remont trzech ulic: Jagiellońskiej, Kwiatkowskiego i Zakopiańskiej do najtańszej oferty brakuje 2,3 mln zł. Ale jest decyzja magistratu: „Korzystamy z tego, co jest, bo później może być jeszcze drożej”. Kiedy mają zacząć się prace?

Remont ulic Jagiellońskiej, Zakopiańskiej i Kwiatkowskiego w Malborku. Kiedy drogowcy zaczną prace?

To miało być szybkie postępowanie przetargowe na remont trzech ulic w Malborku. Po otwarciu ofert w magistracie szok. Przedsiębiorstwo Budowy Dróg SA ze Starogardu Gdańskiego zaproponowało przyjęcie zlecenia za 18,9 mln zł, Strabag sp. z o.o. z Pruszkowa wycenił swoje koszty na 9,9 mln zł.
Wcześniej władze ogłosiły, że zamierzają przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia 7,6 mln zł. Gołym okiem widać, że brakuje prawie ok. 2,3 mln zł, by do podpisania umowy doszło.

„Modernizacja ulic Zakopiańskiej, Kwiatkowskiego i Jagiellońskiej w Malborku” to inwestycja dofinansowana z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych w wysokości 7,2 mln zł, co – jak zapisano we wniosku - miało stanowić 95 proc. wydatków. Ale te proporcje już takie nie są. Mimo to władze nie będą czekać.

Przy dofinansowaniu przekraczającym 70 proc. przetarg zostanie rozstrzygnięty i zostanie podpisana umowa z wykonawcą – zdecydował Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

To nie takie proste, bo jednak brakujące pieniądze trzeba w kasie miasta znaleźć.
- Rozstrzygniemy postępowanie, bo przeanalizowaliśmy, że nie ma co marudzić, następny przetarg mógłby być tylko droższy – tłumaczy Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Jego zdaniem, teraz to firmy mogą dyktować ceny.

Widać, że chyba zaczyna się rynek wykonawcy, bo przedsiębiorcy liczą, że KPO jedzie. Liczą na realizację naprawdę dużych inwestycji, a takimi „zabawkami” jak w Malborku za tych 9 mln zł nikt się nie będzie się bawił. Firmy myślą, że samorządy dostaną wór z pieniędzmi i będą prosić: „Budujcie, chłopy, budujcie”.

Tymczasem w Malborku trzeba brakujące pieniądze znaleźć w kasie miasta, by móc je dosypać do nowego asfaltu na ulicach.
- Zadanie rozpocznie się od remontu ul. Kwiatkowskiego i Zakopiańskiej, a przede wszystkim od Zakopiańskiej, co będzie wykonane do września. W tym czasie wykonawca zaprojektuje przebudowę ul. Jagiellońską, bo w przetargu jest mowa o formule „zaprojektuj i wybuduj”, co będzie gotowe na wrzesień, październik. Finansowanie zapewnimy w Wieloletniej Prognozie Finansowej na 2025 r. Nosiliśmy się z zamiarem wnioskowania o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, by taką korektę w dokumentach dotyczących finansów wprowadzić. Ostatecznie stwierdziliśmy, że na najbliższej merytorycznej sesji ta zmiana w WPF zostanie przegłosowana, co oznaczać będzie zabezpieczenie tych brakujących środków. Po tym będzie możliwe podpisanie umowy z wykonawcą z nadzieją, że jeszcze w maju wejdzie na budowę – wiceburmistrz Wilk przedstawił nam scenariusz na najbliższe tygodnie.

Nie wszędzie będą głębokie wykopy. Progi zwalniające wrócą na nowy asfalt?

Jak przewidują dokumenty przetargowe, wszystkie prace miały być wykonane w ciągu 17 miesięcy.

Przy czym nam, mieszkańcom, ale i wykonawcy nie zazdroszczę, kiedy wejdzie na ul. Jagiellońską. Tam nie ma jak puścić objazdu, a sporo ludzi tam mieszka i nie ma gdzie ich skierować – przyznaje Jan Tadeusz Wilk. - Nie zrobi się wahadła, bo będą ze cztery lata budowali, a tam przewidziany jest potężny wykop. Do wymiany są wszystkie instalacje podziemne.

Za tymczasową organizację ruchu na wszystkich ulicach odpowiada wykonawca. Przygotowuje rozwiązania w konsultacjach z urzędnikami z magistratu i starostwa.

Ul. Jagiellońska ma być remontowana tylko w części. Pierwszy etap dotyczy odcinka od ul. Żeromskiego do ul. Grunwaldzkiej o długości 239 metrów.
Remont ul. Zakopiańskiej obejmuje 890-metrowy odcinek między al. Sprzymierzonych do ul. Dąbrówki. Tam po frezowaniu nawierzchni ułożona ma zostać wzmacniająca siatka do zbrojenia warstw asfaltowych, a także 4 cm warstwy wyrównawczej i 4 cm warstwy ścieralnej. Ta sama technologia ma być zastosowana na ul. Kwiatkowskiego, między ul. Wybickiego a ul. Michałowskiego. Wyremontowany będzie odcinek o długości 641 metrów. Obecnie występują tam liczne nierówności, pęknięcia i połatane dziury.

Czy zadanie obejmuje również demontaż progów zwalniających? Kierowcy narzekają, że spowalniaczy pojawiło się na ulicach Malborka zbyt dużo. Nie od parady włodarz nazywany jest ich ojcem.

Tam, gdzie możemy, na pewno usuniemy. Ale warto pamiętać, że „ojciec progów” nie dostałby dofinansowania na ścieżki rowerowe i inne elementy infrastruktury, gdyby tych spowalniaczy nie zamontował. Natomiast w tej chwili, przy okazji remontu choćby ul. Zakopiańskiej, chcemy pójść w wyniesione przejścia dla pieszych i we wszystkich inwestycjach drogowych będziemy stosować takie rozwiązanie jako formę ochrony przemieszczających się po drogach. Będziemy odchodzić od typowych spowalniaczy – zapewniał nas tuż przed wyborami Marek Charzewski.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto