18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom seniora Żory: Inwestycja przy ul. Rybnickiej. Możesz pomóc!

Katarzyna Śleziona
W Żorach powstaje dom dziennego pobytu dla seniorów. Planowane otwarcie budynku jest zaplanowane na początek kwietnia. Każdy jednak może przyspieszyć termin otwarcia - potrzebne jest wyposażenie do łazienki i kuchn. Czytaj dalej - Dom seniora Żory: Inwestycja przy ul. Rybnickiej. Możesz pomóc!

Dom seniora Żory: Inwestycja przy ul. Rybnickiej. Możesz pomóc!

W szarym budynku obok Zakonu Sióstr Boromeuszek w Żorach dobiega końca wielki remont. Przy ul. Rybnickiej powstaje specjalny dom dziennego pobytu dla seniorów: schorowanych, samotnych, zapomnianych. Otwarcie ma nastąpić wiosną, prawdopodobnie na początku kwietnia.

Polub nas na Facebooku

Zobacz ZDJĘCIA sprzed roku z początku wielkiego remontu domu dla seniorów!

- Remontuję dom dla swojej babci, Zofii Magnus. Chciałbym, żeby tu zamieszkała. Sprowadziłem babcię 2 lata temu ze Świdnicy i w Żorach się nią opiekuję. Babcia ma 89 lat i bardzo chciałaby, żeby dom dla seniorów w końcu u nas powstał - powiedział nam Marcin Radziak, który za darmo remontuje budynek przy ul. Rybnickiej. Charytatywnie pracują też inni. - Z miasta nie ma pomocy. Materiały, meble, nowy piec też słono kosztują, a my mamy ograniczone środki, starcza nam na podstawowe rzeczy. W takiej sytuacji każda para rąk do roboty jest pomocna, dlatego pracujemy za darmo - mówią pracownicy.

Dom dziennego pobytu dla seniorów powstaje obok Zakonu Sióstr Boromeuszek w żorskim Śródmieściu, które siostry przekazały Stowarzyszeniu na rzecz Integracji "Nowa Szansa" w Żorach bezterminowo na wynajem. Remont rozpoczął się już prawie rok temu.

- W remont włożyliśmy już 40 tysięcy złotych, w tym z jednego procenta mieliśmy 10 tys. zł, reszta to pieniądze od sponsorów, pożyczki - mówi Grażyna Wieloch, prezes Stowarzyszenia na rzecz Integracji "Nowa Szansa" w Żorach.
- Tych 40 tys. zł, jakie włożyliśmy w remont, tak naprawdę nie widać. Olbrzymie koszty idą m.in. na sprzęt do łazienek - dla schorowanego seniora umywalka kosztuje 600 zł, a poręcz 1000 zł jedna. Do tego piec gazowy to wydatek rzędu 5 tys. zł. A gdzie malowanie ścian, kładzenie posadzki, całe wyposażenie? To następne olbrzymie koszty - dodaje Grażyna Wieloch, która planuje otworzyć dom dla seniorów jeszcze wiosną - powinno się udać już na początku kwietnia, ale tylko sam parter.

Do wielkiego otwarcia sporo brakuje. Potrzebny jest sprzęt - m.in. brakuje wyposażenia łazienki i kuchni, zmywarki, a nawet szklanek, sztućców itd. Brakuje też pieniędzy na dalszy remont domu - modernizacji drugiego piętra. Jeśli chcecie pomóc, zadzwoń do naszej redakcji na nr tel.: 32/ 634 24 53 lub napisz, w jaki sposób możesz pomóc na adres: [email protected].

Jeszcze nie wiadomo, ilu seniorów wiosną tego roku będzie spędzać czas w domu przy ul. Rybcnickiej. - W założeniu chcieliśmy przyjąć od 15 do 18 osób i zaplanować im zajęcia przez 10 godzin na dzień. Oprócz trzech posiłków dziennie, byłby też czas na rehabilitację, warsztaty - np. muzykoterapię, śmiechoterapię, a także na masaże, na spotkania z geriatrą, psychologiem, dietetykiem, logopedą. Pomysłów jest wiele - mówi Grażyna Wieloch, która przyznaje, że o przyjęciu seniorów do domu zrobi się wkrótce głośno.

- Otworzymy dom w zależności od tego, ile osób się do nas zgłosi. Zamierzam o naszej inicjatywie powiadomić też władze miast sąsiednich - dodaje.

Co tu się dzisiaj dzieje? Dzisiaj na parterze jest prowadzony remont kuchni z jadłodalnią tuż przy pierwszym wejściu, gdzie posiłki będą dostarczane na zasadzie cateringu. Dalej idziemy i widzimy, że pracownicy malują właśnie ściany w sali rehabilitacyjnej i obok montują sprzęt w łazience, do której prowadzą drzwi przesuwne. Wiele dzieje się też na prawo idąc w pokoju dziennym, który powstał z dwóch mniejszych - wejdziemy do niego od strony drugiego wejścia z poziomu parteru. Jednak idąc na wprost od tego wejścia korytarzem po lewej stronie napotkamy na kolejny pokój rehabilitacyjny. Z tego korytarza prowadzą też schody na pierwsze piętro, gdzie w przyszłości mają powstać pokoje odpoczynku dla seniora. Na remont pierwszego piętra Stowarzyszenie nie ma jednak pieniędzy. To nie wszystko - trzeba jeszcze dobudować klatkę schodową – schodołaz, żeby seniorzy mogli wyjeżdżać na górę. Te kolejne roboty mogą pochłonąć wydatki rzędu kolejnych 50 tys. zł.

Dom ma być otwarty od poniedziałku do soboty w godz. 8-18. Dla kogo będzie przeznaczony dom w Żorach? - Wiele osób dorosłych chciałoby pracować, ale musi opiekować się chorymi rodzicami, teściami. Na początku będziemy prosić, aby przywozić do nas seniorów. Gdy będą środki, to kupimy busa i będziemy jeździć po naszych podopiecznych - mówi Wieloch. (Stowarzyszenie chce nawiązać współpracę z Zakładem Aktywności Zawodowej w Żorach, z którego osoby niepełnosprawne mogłyby przygotowywać posiłki dla seniorów).

Jeszcze nie wiadomo, ilu seniorów od marca tego roku będzie spędzać czas w domu przy ul. Rybcnickiej. - W założeniu chcieliśmy przyjąć od 15 do 18 osób i zaplanować im zajęcia przez 10 godzin na dzień. Oprócz trzech posiłków dziennie, byłby też czas na rehabilitację, różnego rodzaju warsztaty – np. muzykoterapię, śmiechoterapię, a także na masaże, na spotkania z geriatrą, psychologiem, dietetykiem, logopedą. Pomysłów jest wiele – mówi Grażyna Wieloch, która przyznaje, że o przyjęciu seniorów do domu już wkrótce pojawi się więcej informacji w mediach. - Otworzymy dom w zależności od tego, ile osób się do nas zgłosi. Zamierzam o naszej inicjatywie powiadomić też władze innych miast sąsiednich. Może stamtąd seniorzy do nas też będą przyjeżdżać? - dodaje Wieloch.

Jakie koszty ponosiłby każdy senior za miesiąc pobytu w domu w Żorach? - Koszt utrzymania jednego seniora w naszym domu to koszt 1200 zł – w tym są trzy posiłki dziennie, rehabilitacja, warsztaty, opieka specjalistów. Z tej kwoty senior płaciłby 360 zł, a reszta to koszty własne – może tym razem miasto wspomoże, może jakiś sponsor, może zdobędziemy dofinansowanie z jakiegoś konkursu z zewnątrz? – zastanawia się Grażyna Wieloch.

Roczne koszty utrzymania całego domu wyliczono wstępnie na 212 tys. zł (przy założeniu, że dom przyjmie 18 seniorów). Dzisiaj jednak nie wiadomo, kto za to wszystko zapłaci. - Za daleko zaszłam, żeby teraz zrezygnować. Szukam pomocy wszędzie. Jak to się mówi: Tam, gdzie mnie wyganiają drzwiami, wchodzę oknem. W tą inwestycję włożyłam za dużo sił i zdrowia, żeby teraz się poddać. Nasze społeczeństwo starzeje się – my też kiedyś będziemy potrzebować pomocy. A my oferujemy dom, w którym schronienie znajdą seniorzy. U nas będą mieć swój raj na ziemi. Nasz dom przetrwa lata – dodaje Grażyna Wieloch.

Warto dodać, że w 2002 roku osoby niesłyszące oraz członkowie ich rodzin założyli w Żorach Stowarzyszenie „W świecie ciszy”, którego celem była integracja środowiska osób niesłyszących oraz wspieranie ich w przezwyciężaniu barier i pokonywaniu trudności dnia codziennego. - W 2011 roku Stowarzyszenie „W świecie ciszy” decyzją uczestników Walnego Zebrania Członków zmieniło nazwę na Stowarzyszenie Na Rzecz Integracji „Nowa Szansa”. W ten sposób poszerzono działalność stowarzyszenia. Pomysł narodził się z chęci pomocy osobom starszym u których jednym z największych problemów jest samotność, życie w ubóstwie, poczucie nieprzydatności i wycofanie się z życia społecznego - mówi Grażyna Wieloch.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto