Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Tandemem dla Oliwki" - podróżnicy dotarli do Kluczborka, ale już bez psa

Szymon Kamczyk
- Dojechaliśmy w późnych godzinach wieczornych do Kluczborka, mega zmęczeni jednak dumni - relacjonują uczestnicy wyprawy "Tandemem dla Oliwki".

"Tandemem dla Oliwki" - podróżnicy dotarli do Kluczborka, ale już bez psa

Relacja z podróży:
Wielkie brawa należą się naszemu najmłodszemu uczestnikowi. 9-letni Adrian dzielnie pokonał cały dystans z Gliwic, ustanawiając swój życiowy rekord 120km.

Niestety rozstaliśmy się z naszą maskotką podróży - Brokerem. Nie dla niego w takie zimno, taki wypad. Biedak siedząc w przyczepie, dygotał z zimna, a postoje co 20 - 30 min, aby się wybiegał i rozgrzał, mocno opóźniały podróż. Niestety to nie pies zimowy i nie mogliśmy patrzeć jak cierpi. Spędzony z nim czas był dla nas wszystkich nie lada wyzwaniem. On sam był pełen radości z podróży, jednak trzeba wziąć pod uwagę jego zdrowie.

Dziś nowy dzień, ruszamy do Kalisza. Przed nami kolejne kilometry walki z bagażami, zimnem i wiatrem. Choć to ostatnie na ostatnich kilometrach wczoraj ucichło, za to temp. była bliska 0.5 stopnia C.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto