MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Komunikacja Żory: Darmowa komunikacja miejska w Żorach: akcję szykują związkowcy z Sierpnia 80

Katarzyna Śleziona
Związkowcy „Sierpnia 80” nadal walczą o to, aby w całym kraju była darmowa komunikacja miejska. W najbliższych dniach planują akcje w tych miastach, w których samorządowcy i politycy poparli taką inicjatywę - już w czwartek przyjadą do Żor! Tym samym chcą promować pomysł bezpłatnego transportu także w innych miastach, w których władze na razie są przeciwnikami „komunikacyjnej rewolucji”.

- Zaczynamy już w czwartek 11 kwietnia w Żorach, gdzie jak wiadomo, jeszcze w tym roku ma zostać wprowadzony darmowy przejazd autobusami. Kolejne miasta, które następnie obejmie kampania to Gdańsk, Kraków, Koszalin i Bydgoszcz. Później inne w każdym województwie - informuje rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80", Patryk Kosela.

Czytaj więcej o darmowej komunikacji w Żorach!

- Skoro promowane przez nas rozwiązania popierają przedstawiciele różnych partii i organizacji, to zorganizujemy ogólnopolskie spotkanie. Zaprosimy te i inne osoby do wspólnych rozmów i wypracowania metod działania razem na rzecz rozwoju usługi publicznej, jaką jest komunikacja miejska - mówi rzecznik "Sierpnia 80".

Według związkowców, jeśli nie będzie darmowej komunikacji miejskiej, to wzrosną ceny biletów. Jak przekonują: jeśli wygra druga opcja, to z pewnością spadnie liczba pasażerów i przychody jeszcze spadną, choć i tak są już niskie.

Co ciekawe, w Warszawie tylko w 30 procent pieniądze ze sprzedaży biletów pokrywają koszty funkcjonowania komunikacji, a na Śląsku i w Zagłębiu jest to 40 procent.

„Na przykład po wzroście opłat za przejazd tramwajami i autobusami KZK GOP w woj. śląskim w 2012 r., przychody tego przewoźnika spadły o 8 mln zł w porównaniu do roku poprzedniego. Spółka ta w 2012 r. przewiozła aż o 50 mln osób mniej, niż w roku 2008” – czytamy w oficjalnym komunikacie Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".

- Spójrzmy na fakty: sam wydruk i przechowywanie biletów kart zbliżeniowych kosztuje w stolicy ponad 14 mln złotych rocznie. Z kolei w KZK GOP 6,5 mln zł. Można wyeliminować te i inne koszty. Mniej samochodów indywidualnych to mniejsze uszkadzanie dróg i sporo mniejsze koszty ich naprawy. To mniejsze korki, hałas czy smog. To zwiększenie mobilności, zwłaszcza dla młodzieży uczącej się i osób pracujących oraz tych o niskich dochodach. Mowa tu o podreperowaniu domowych budżetów i o zastopowaniu wykluczania najbiedniejszych - wylicza korzyści społeczne i ekonomiczne Patryk Kosela.

Dzisiaj darmowa komunikacja miejska działa już m.in. w Nysie (woj. opolskie), podwarszawskich Ząbkach oraz w centrum Kielc.

„Pionierskie zastosowanie bezpłatnej komunikacji jest autorstwa miasta Hasselt w Belgi, które od 1997 r. nie pobiera pieniędzy za przejazdy autobusowe. Co ważne, efektem tego był spadek wydatków budżetowych, dzięki zmniejszeniu się kosztów utrzymania dróg, co miało związek z tym, że spora część mieszkańców przesiadła się z samochodów do komunikacji publicznej. Inicjatywa darmowego transportu publicznego funkcjonuje w różnych państwach i miastach na całym świecie, m.in. w Tallinie (Estonia), Sydney i Melbourne (Australia), Bangkoku (Tajlandia) czy Seattle (USA)” – czytamy w oficjalnym komunikacie Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto