KRÓTKO: Rzucały granatami!

Strzelanie z broni, tor przeszkód, a nawet rzuty... "granatami" - z takimi zadaniami musiały zmierzyć się nasze wicemistrzynie na ostatnich zawodach wojewódzkich "Sprawni jak żołnierze". Dorota Perenc, Ania Kłosek i Ania Galisz wywalczyły tam srebrne medale. Dziewczyny są uczennicami I LO w Żorach. Zawody odbyły się w Rybniku. Ich organizatorem było Ministerstwo Obrony Narodowej.
Najpierw nasze dziewczyny w brawurowy sposób pokonały pozostałe ekipy w etapie rejonowym. Potem zmierzyły się z najmocniejszymi zespołami w naszym województwie. Dziewczyny stoczyły niesamowitą walkę. Drugie miejsce to olbrzymi sukces.
- Już w pierwszej konkurencji zjadły nas nerwy. Na torze przeszkód musiałyśmy między innymi biegać po kopercie, przeskakiwać z piłką lekarską, trafiać piłką w określone pole. Trochę nam nie szło - przyznaje Ania Kłosek, uczennica pierwszej klasy z I LO w Żorach.
Po pierwszej konkurencji dziewczyny zajmowały piąte miejsce. To wtedy obudził się w nich duch rywalizacji. Zaczęły gonić rywalki.
Z czterema pozostałymi konkurencjami poradziły sobie dużo lepiej. - Były pierwsze po konkursie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Wygrały także strzelanie z karabinka sportowego z odległości 50 metrów - wspomina Łukasz Kuś, nauczyciel wuefu z I LO w Żorach i opiekun dziewczyn na zawodach.
To wtedy licealistki złapały wiatr w żagle i do końca zawodów plasowały się w "czołówce". W czwartej konkurencji pokazały "celne oko" w rzucanie do celu z 20 metrów granatem (na szczęście były to repliki) .
Turniej zakończyły biegając na orientację na dystansie około 5 kilometrów. - Po strzelaniu i biegu awansowałyśmy na drugie miejsce - mówi Dorota Perenc, koleżanka Ani.
W nagrodę nasza srebrna ekipa otrzymała m.in.: medale, puchar oraz nagrody rzeczowe.
- Nasz zespół wypadł rewelacyjnie. W tych zawodach liczy się doświadczenie, a dziewczyny są dopiero uczennicami pierwszej klasy. Zaprocentowały solidne przygotowania do zawodów i wrodzony talentem licealistek - dodaje Kuś.