18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mogą przyjąć więcej pacjentów

Katarzyna Śleziona
Katarzyna Śleziona
Żorskie hospicjum przy ulicy Promiennej przyjmie więcej pacjentów, bo otrzymało wyższy kontrakt na ich leczenie od katowickiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Od kilku dni nadzieja gości w sercach mieszkańców Żor, którzy zmagają się z chorobą nowotworową. A wszystko przez to, że hospicjum przy ulicy Promiennej może leczyć większą liczbę pacjentów. Placówka, która działa w Żorach od stycznia tego roku, dostała wyższy kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach na leczenie swoich pacjentów.
Do tej pory kontrakt obowiązywał tylko na 5 łóżek, po zmianie NFZ zapłaci za leczenie 7 chorych.
- To dobra wiadomość dla wielu chorych ludzi. Hospicjum jest potrzebne, a teraz będzie mogło się tam leczyć więcej osób. Nie zostaną sami - mówi Krystyna Tokarska, mieszkanka Roju.
W hospicjum cieszą się z lepszego kontraktu. - Fundusz płaci nam teraz 236 złotych na dzień za jedną osobę. Gdybyśmy byli zależni tylko od kontraktu, to pieniędzy starczyłoby nam jedynie do połowy miesiąca. Nasze rzeczywiste koszty w hospicjum są dwukrotnie większe. Wynoszą 460 złotych za osobę na dzień. Ponieważ mieliśmy nadwykonania - leczyliśmy więcej pacjentów od tych zakontraktowanych - to NFZ zdecydował się na zmianę. Aneks do umowy podpisaliśmy w drugiej połowie sierpnia - mówi Grzegorz Słomian, lekarz onkolog z żorskiego hospicjum.
W żorskim hospicjum wszyscy wierzą, że jeszcze wyższy kontrakt uda się wynegocjować w styczniu przyszłego roku.
Obecnie w placówce przebywa 11 pacjentów, a wszystkich łóżek jest 15. Od stycznia przebywało tu już łącznie 95 osób z Żor, Jastrzębia, Rybnika, a nawet z Cieszyna, czy Mysłowic. Niestety do domu wróciło zaledwie kilkunastu z nich.
Wszyscy podopieczni mają całodobową opiekę pielęgniarek i lekarzy.
- Do żorskiego hospicjum trafiłam z rybnickiego szpitala. Jest tu jak w drugim domu. Kolory ścian pokoju napawają optymizmem i jest tu bardzo dobra opieka - mówi 80-letnia rybniczanka Marta Kielek, która choruje na nowotwór piersi.
W hospicjum pracuje dziś 15 pielęgniarek, w tym 7 na etatach (1 etat pielęgniarski przypada na 1 łóżko pacjenta) oraz 5 lekarzy internistów. Pomocą służą tu też m.in. psycholog, rehabilitant, który z pacjentami wykonuje np. gimnastykę oddechową oraz ksiądz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto