Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Rynku przed wojną tętniło życie

Katarzyna Śleziona
ARC. / Muzeum Miejskie Żory
Specjalnie dla Was zapytaliśmy muzealników, jak wyglądał Rynek przed II wojną światową. Okazuje się, że w każdy wtorek i sobotę odbywał się targ i kursowały tu autobusy!

Czym różni się przedwojenny Rynek od tego dzisiejszego? Obecnie mamy tu wysyp filii banków, kawiarni i sklepów. To ulubione miejsce spotkań młodzieży. Czy przed II wojną światową było podobnie?
- Zawsze tu było gwarnie. Rynek okalało 27 domów. Mieściły się tu między innymi sklepy dla rolników, zegarmistrz, warsztat stolarza, piekarnia, restauracja zwana "Ulem". Ich właściciele mieszkali głównie na piętrze kamienic, a na dole prowadzili handel - mówi Tomasz Górecki z muzeum.
Jeszcze przed wojną panował ciekawy zwyczaj na Rynku. Po skończonym handlu na ławeczkach przed domami zasiadali rzemieślnicy i kupcy. Rozmawiali o aktualnych wydarzeniach w kraju i na świecie. Do pogaduszek przyłączali się także przyjezdni. - Była ku temu okazja, bo na Rynku znajdował się przystanek autobusowy. Od 1925 roku można tu było spotkać autobusy Śląskich Linii Autobusowych wożące pasażerów na trasie Rybnik-Pszczyna. W latach późniejszych zatrzymywały się tutaj również autobusy przewożące pasażerów na linii Cieszyn-Katowice - dodaje Górecki.
Rozmowy toczyły się nawet do wieczora. Światło na Rynku dochodziło z kilku miejsc. Lampy znajdowały się u wylotu ulic na Rynku i blisko pomnika św. Jana Nepomucena, który stoi także do dzisiaj.
Dwa razy w tygodniu, we wtorek i sobotę, odbywał się targ, a raz na kwartał - jarmark dla mieszkańców. Co ciekawe, w każdy piątek przychylnym okiem kupcy spoglądali wyjątkowo na biedaków. Tego dnia mogli chodzić po sklepach i liczyć na jałmużnę. Przed wojną budynek magistratu bardzo się różnił od obecnego. - Ratusz wyróżniał się strzelistą wieżą z zegarem, która znajdowała się na środku budynku. Pod nią mieściło się główne wejście. Dzisiaj mamy je z boku - mówi Górecki. Dawniej na parterze magistratu po lewej stronie znajdował się posterunek Policji Śląskiej. - Władze miasta urzędowały nad nim na piętrze. Tutaj mieścił się też Sąd Powiatowy, a na tyłach Ratusza w osobnym budynku znajdował się areszt policyjny - dodaje Górecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto