Coraz częściej mówi się też o tym, że obiekt naszpikowany animacją i efektami specjalnymi zostanie sprzedany, bo inwestor nie ma pieniędzy na dokończenie tej inwestycji. Mieszkańcy są oburzeni. - Ta budowla miała być wizytówką, a tylko szpeci nasz krajobraz. Wciąż ładują tu pieniądze, a efektów nie widać - mówi Joachim Kuczera z Roju.
Spółka "Nowe Miasto", która buduje obiekt w kształcie płomienia, szuka wciąż pieniędzy. Chodzi o kwotę ok. 4 mln zł. - Do 17 listopada zgłosimy projekt budowy pawilonu do konkursu, w którym do zdobycia są pieniądze z unijnej kasy. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi do maja przyszłego roku. Jeśli spółka zdobędzie dofinansowanie, to realne będzie zakończenie budowy pawilonu na przełomie 2012 i 2013 roku - mówi Krystian Stępień, prezes spółki "Nowe Miasto". Jednocześnie spółka szuka też innego wyjścia z tej trudnej sytuacji. - Staramy się o kredyt inwestycyjny na kontynuację budowy obiektu. Jednak ze względu na trudną sytuację na rynkach finansowych i fakt, że zaciągnęliśmy już kredyt na budowę miasteczka westernowego w wysokości 12,5 milionów złotych, pozyskanie kredytu na budowę pawilonu będzie trudne - dodaje Stępień.
Budowa całego obiektu kosztuje 5,1 mln zł, a aranżacja "muzeum ognia" - 4,5 mln zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?