Pirat drogowy jechał o 100 km/h za szybko w Żorach

Sytuacja miała miejsce 13 września o 19:00. Policjanci z drogówki w Żorach patrolowali odcinek drogi nr 81 w Baranowicach. Nagle z daleka pojawiła się toyota. Odczyt na radarze pokazał, że kierowca jedzie z prędkością 174 km/h. Policjanci dawali znaki kierowcy czerwonym światłem latarki, aby się zatrzymał.

Mężczyzna jednak nie zareagował na sygnały policjantów. Kiedy ich minął, ci wsiedli do radiowozu i ruszyli w pościg. Pogoń nie trwała długo. Po 1,5 km kierowca został zatrzymany. - Tłumaczył się, że nie wiedział, iż czerwone światło jest sygnałem policyjnym, dlatego jechał dalej - informuje Kamila Siedlarz, rzecznik policji w Żorach.

Kierowca stracił już prawo jazdy. Z racji tego, że przekroczył prędkość na odcinku, gdzie obecne są dwa skrzyżowania i dwa przejścia dla pieszych, odpowie też przed sądem za nieodpowiedzialną jazdę.