Sabina Chyła z Zespołu Szkół Społecznych w Żorach zdobyła tytuł Pedagoga Roku 2012

- Zgłaszając się do konkursu musiałam opisać swoją pracę albo jakiś projekt w jednej z 3 kategorii: praca z uczniem, praca z rodzicami lub praca w wolontariacie. Ja napisałam projekt do pracy z uczniem. Na 100 zgłoszonych prac tylko 3 wygrały - mówi Sabina Chyła, pedagog szkolny z ZSS w Żorach. Pani Sabina była jednym z 3 zwycięzców.
- Ta nagroda jest dla mnie bardzo ważna. Chciałabym dodać i zarazem podziękować moim uczniom, a także dyrekcji i nauczycielom mojej szkoły, bez których wsparcia, pomocy, współpracy i wzajemnej życzliwości nie udałoby mi się tak dobrze wypełniać swojej pracy i misji pedagoga szkolnego - dodaje pani Sabina.

Jak wyglądał zwycięski projekt żorzanki? - Opisałam cykl zajęć profilaktycznych "Stop agresji!", jaki stworzyłam w 2005 roku. To 7 spotkań o różnej tematyce, począwszy od spotkania integracyjnego, poprzez zajęcia z komunikacji werbalno-niewerbalnej. Jest skierowany do moich uczniów, którzy mają problemy z wagarami, agresją, przestrzeganiem norm szkolnych - dodaje pani Sabina, która o pracy pedagoga szkolnego marzyła od zawsze. - Od zawsze chciałam pomagać i być pedagogiem szkolnym. Już w dzieciństwie moje koleżanki przychodziły do mnie z problemami i tak zostało do dzisiaj. Teraz zwierzają mi się także uczniowie ze swoich problemów - dodaje Chyła.

Jak mało kto ma niesamowity kontakt z młodzieżą. Od lat otacza się w swoim gabinecie różnymi bibelotami. - Od lat organizuję różne akcje. W swoim gabinecie zbieram plastikowe nakrętki, baterie, niepotrzebne telefony, puste tonery, puszki aluminiowe.Jak uczniowie przychodzą je do mnie oddawać, to jest to dla mnie idealny moment, żeby ich o coś zapytać - np. o to, jak się czują, jakie mają oceny. Na takiej zasadzie uczniowie powoli się przede mną otwierają, a przecież tego się nie spodziewali - oni przecież przyszli oddać np. stare baterie. Taka rozmowa jest dla mnie też pretekstem, aby powiedzieć na przykład, że dany uczeń fajnie maluje i poradzić mu, żeby zapisał się na konkurs plastyczny - mówi pani Sabina.

Uczniowie potwierdzają sympatię wobec pani pedagog. - Pani Sabina jest miła i potrafi nas wysłuchać - mówi Justyna Kaczorek, 13-letnia uczennica.

Dodatkowo zawsze na początku roku szkolnego pani Sabina spotyka się z uczniami klas pierwszych. którzy wypełniają ankietę. Piszą w niej np. o sytuacji rodzinnej, trudnościach dydaktycznych - Na takim spotkaniu uczniowie piszą,ale także rozmawiamy o tym, co ich martwi. To jest też dla mnie moment, żeby powiedzieć im o moich akcjach i poznać ich zainteresowania - dodaje pani Sabina, która nie ma typowego dnia w szkole. - Raz jest tak, że przychodzę do szkoły i jest milion rzeczy do załatwienia. Innym razem dzień jest spokojny i jest tylko papierkowa praca , którą muszę nadgonić - dodaje pani Sabina.
Wolny czas pani pedagog poświęca swoim trzem córkom. Uwielbia podróżować, czytać książki i gotować. Ukończyła Uniwersytet Śląski w Cieszynie o kierunku praca socjalno-opiekuńczo-wychowawcza. KAKA