Śmieci Żory
: Rachunki za wysokie, kontenerów za mało
Przepełnione placyki do segregacji odpadów znajdziemy dziś niemal w całych Żorach. Mieszkańcy osiedla 700-lecia, Korfantego, czy Sikorskiego informowali nas jeszcze na początku tego tygodnia, że śmieci zalegają przy kontenerach. Wielu żorzan uważa, że "rewolucja śmieciowa" to niewypał, tylko że władze Żor nie miały wyjścia - jak wszystkie miasta w Polsce musiały przyjąć ustawę śmieciową. Takie tłumaczenia nie przekonują jednak Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Nowa", który nie wprowadził nowych stawek (9 zł za odpady segregowane i 18 zł za niesegregowane).
Odpady ,,zalewają" nasze miasto
"Gdzie nie spojrzysz, śmieci coraz więcej. Jak kiedyś nie rzucały się w oczy, tak teraz masz worki przy drogach, wersalki przy śmietnikach blokowych. Na zapleczach ogródków przydomowych składowiska pod ogniska - komentuje osoba o pseudonimie ,,złomiarz" na: zory.naszemiasto.pl. Co piszą inni? "Rewolucja nie była potrzebna. Śmieci są przesadnie segregowane, ale wszystko wyjdzie po 10 września, jak przyjdzie za te cuda zapłacić" - dodaje Internauta "Stefan". To właśnie do 10 września żorzanie zapłacą pierwszą ratę za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Brakuje pojemników? Urzędnicy widzą błędy
Z kolei na brak pojemników na odpady skarży się Internauta "Mikey". Pisze: "Miały być kontenery na każdym (zgodnie z ustawą) placyku, a są dalej na nielicznych. Czy można z tego powodu wypowiedzieć umowę miastu? Niestety nie".
Co na to urzędnicy? - Zdarzało się, że ze względu na dużą ilość wystawionych odpadów zmieszanych (szacowany przez wykonawców usługi wzrost o ok. 30 proc.), wykonawcy nie byli w stanie zrealizować usługi zgodnie z harmonogramem. W przypadku zabudowy wielorodzinnej musieli z większą częstotliwością odbierać odpady selektywnie zbierane z uwagi na występujące przesypy. Były one spowodowane dużą ilością odpadów oddawanych selektywnie przy równoczesnym nie zgniataniu opakowań plastikowych, kartonów i niewystarczającą ilością placyków wyposażonych w pojemniki do segregacji. Gmina zdecydowała o ich doposażeniu - mówi Anna Ujma, doradca prezydenta ds. polityki promocji i informacji.
Spółdzielnia kontra władze Żor: kto wygra?
Jak się okazuje SM "Nowa" nie wprowadziła u siebie nowych stawek śmieciowych. Została przy starej - 5,64 zł za miesiąc od osoby. Uważa, że "podwyżka jest bez mała trzykrotna". Władze Żor mówią, że to nieprawda. - Nowe stawki opłat zostały zróżnicowane tak, by gospodarstwo jednoosobowe płaciło 9 zł miesięcznie, a ośmioosobowe 44 zł na miesiąc - średnio wychodzi 5,5 zł na osobę. Przy stawce obowiązującej w zasobach SM przed wejściem przepisów - 5,64 zł trudno mówić o 250 proc. wzroście cen - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.
Czytaj więcej o "śmieciowym sporze" spółdzielni z miastem!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?