Długo oczekiwany remont Żory
Ulica Boryńska Żory i Zielony Jar: Kiedy będzie remont?
Teren wokół ul. Boryńskiej to dzisiaj dwa światy. Początkowy fragment ulicy aż do Zielonego Jaru to jedna z reprezentacyjnych arterii miasta. Niestety potem jest już tylko gorzej. Dalszy odcinek ulicy aż do skrzyżowania z drogą osiedlową od dawna prosi się o modernizację. Dziury w drogach, nierówne krawężniki. Podobnie nieciekawie wygląda Zielony Jar, ulubione miejsce spacerów wielu żorzan, gdzie zimą dzieci zjeżdżają z górki na sankach i popularnych „jabłuszkach”. W Zielonym Jarze w jednym miejscu kruszy się kostka brukowa, a w innym – zalegają połamane gałęzie. Trudno z Zielonego Jaru wjechać po schodkach np. wózkiem w kierunku al. Jana Pawła II.
A jeszcze trzy lata temu były zapowiedzi, że cała ulica Boryńska zmieni się nie do poznania.
- Trzy lata temu zakończył się trzeci etap remontu ul. Boryńskiej. Wykonano ciągi kanalizacyjne, odnowiono nawierzchnię, pojawiły się nowe schodów i podjazdy przy tutejszych pawilonach handlowych – informują urzędnicy. Wówczas zapowiadano w mieście, że w kolejnych latach będzie modernizowany kolejny fragment ulicy aż do wieży ciśnień wraz z Zielonym Jarem i pomnikiem Księcia Władysława. W Zielonym Jarze miały pojawić się stylowe ławki, kawiarenki, a nawet powstać amfiteatr. - Powstanie kompleks wypoczynkowo-rekreacyjny, który może zyskać nazwę Parku Księcia Władysława – zapowiadali urzędnicy trzy lata temu. Co z tych zapowiedzi zostało?
Co mówią teraz nasi urzędnicy? - W przyszłości planujemy dalszą modernizację ulicy Boryńskiej. Plany te są jednak odsuwane w czasie ponieważ skupiamy się na bieżących , koniecznych remontach dróg i chodników w mieście – mówi Anna Ujma, doradca prezydenta do spraw polityki promocji i informacji.
A co stanie się z Zielonym Jarem? - Co do terenu Zielonego Jaru - musieliśmy wyjaśnić kilka kwestii w sprawie własności gruntu na tym obszarze. Do tego czasu nie mogliśmy prowadzić tam żadnych prac. Jak tylko będą planowane działania w tym miejscu, będziemy o tym informować – dodaje Anna Ujma.
Tymczasem jedną z niechlubnych wizytówek, jaka znajduje się powyżej Zielonego Jaru, przy al. Jana Pawła II, za sklepem meblowym i niedaleko klubu Ambasada są... stare spróchniałe pnie drzew. Zalegają tam od co najmniej dwóch lat! Dlaczego nikt ich nie sprząta? - Trwa ustalenie , kto jest właścicielem gruntu, na którym znajdują się stare i spróchniałe pnie drzew. Jeżeli będzie to teren publiczny, wówczas to gmina usunie pozostałości drzew. Jeżeli właściciel prywatny - wystosujemy pismo z prośba o ich usunięcie – mówi Anna Ujma.
Jak Waszym zdaniem powinny zmienić się: ul. Boryńska, Zielony Jar i plac Księcia Władysława?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?