- Do kradzieży doszło nad ranem. O godzinie 4 dyspozytor jeszcze odbierał telefon. Około 7.15 zorientował się, że linia jest głucha. Złodzieje ukradli około 100 metrów kabla. Usterka została naprawiona po godz. 11 przez firmę wysłaną przez Telekomunikację Polską SA. Szkoda, że wcześniej tego porządnie nie zabezpieczyli. Na szczęście w tym czasie w mieście nie doszło do pożaru - mówi st. kapitan Marek Zdziebło, rzecznik prasowy żorskiej straży pożarnej.
Do kradzieży dochodzi zawsze w rejonie studzienki przy ulicy Ogniowej. W tym miesiącu, po interwencjach strażaków, TP zabezpieczyła studzienki antywłamaniowymi pokrywami, ale złomiarze udowodnili, że to dla nich żadne zabezpieczenie.
- To wyspecjalizowana szajka z profesjonalnym sprzętem. Zamontujemy teraz mocniejsze pokrywy - zapewnia Maria Piskier ze śląskiego biura prasowego TP.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?