Żorzanin nagra klip promujący nowy X-Factor

Czy pamiętacie 16-letniego Łukasza Zimończyka z Żor, który pół roku temu zachwycił jury telewizyjnego show X-Factor, wykonaniem ballady Josha Grobana "You Raise Me Up"? Nie zakwalifikował się do finałowej "dziewiątki", jednak tropiciele młodych gwiazd i szefowie stacji TVN nie zapomnieli o wielkim talencie żorzanina. Jeszcze we wrześniu 17-letni dziś Łukasz nagra klip, który będzie promować drugą edycję X-Factor!
- Pierwszy klaps do teledysku padnie w pierwszej połowie września w Żorach. Będę w nim śpiewać tę samą piosenkę Grobana, co w programie. Scenariusz do klipu napisałem sam. Wystąpią w nim moi przyjaciele. Jego przesłaniem będzie promocja młodych talentów. Nagrania będą odbywać się nie tylko w naszym mieście, ale i w Rybniku, czy w Pszczynie. Premiera teledysku jest zapowiedziana w październiku na antenie jednego z programów "Dzień Dobry TVN" - zdradza Łukasz Zimończyk.
Czy profesjonalny teledysk otworzy mu drzwi do wielkiej kariery? Fani wróżą mu sukces na miarę... Justina Biebera, 17-letniego piosenkarza z Kanady, którego najpierw poznali internauci z filmików na youtube, a potem pokochały nastolatki na całym świecie.
Łukasz z Żor został już okrzyknięty nawet "drugim Justinem Bieberem" i "Justinem Bieberem z lokami". - Widziałem te wpisy w internecie pod moim adresem. Śmiałem się z nich, bo nie chcę być do nikogo porównywany. Takie opinie tylko świadczą o tym, że ktoś docenia mój śpiew. To bardzo miłe - mówi Łukasz .
Jego kariera wciąż nabiera tempa. Od sześciu miesięcy Łukasz nie może opędzić się od fanów. Jego skrzynka mailowa pęka od listów zakochanych w nim nastolatek. W skryciu podkochują się w nim też koleżanki z Zespołu Szkół nr 2 w Żorach, gdzie się uczy. - Ze swoimi lokami wygląda jak aniołek, no i ma anielski głos. Kochamy go wszyscy - mówią jednym chórem koleżanki Łukasza z klasy.
Do tej pory Łukasz dał ponad 20 koncertów w całej Polsce m.in. w Rybniku i Wrocławiu.
O czym 17-letni Łukasz teraz marzy? - Chciałbym nagrać płytę z balladami i studiować na Akademii Muzycznej. Z estrady nigdy nie zrezygnuję. Scena to mój żywioł. Uwielbiam przekazywać publiczności emocje w śpiewie. Na światową karierę jeszcze przyjdzie czas - zapowiada Łukasz.