Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest teraz Bugs? Uczennice z Żor przygotowały projekt, w którym podnoszą temat testowania kosmetyków na zwierzętach

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Uczennice z Żor przygotowały projekt, w którym podnoszą temat testowania kosmetyków na zwierzętach
Uczennice z Żor przygotowały projekt, w którym podnoszą temat testowania kosmetyków na zwierzętach Instagram.com
- Chcemy uświadamiać ludziom, że testowanie kosmetyków na zwierzętach jest bardzo szkodliwe i nieetyczne - to główne przesłanie płynące z projektu „Gdzie jest teraz Bugs”, przygotowanego przez Emilię Niedobecką i Agatę Otrembę z I Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Miarki w Żorach.

„Gdzie jest teraz Bugs”

W ramach olimpiady „Zwolnieni z Teorii”, uczennice I Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Miarki w Żorach realizują projekt podnoszący istotny temat społeczny. „Gdzie jest teraz Bugs” to projekt dotyczący kwestii testowania kosmetyków na zwierzętach.

- Głównym zadaniem projektu jest uświadomienie ludziom, że testowanie kosmetyków na zwierzętach jest bardzo szkodliwe i nieetyczne - informują Emilia Niedobecka z klasy 2d i Agata Otremba z klasy 1e, które przygotowały projekt.

Uczennice "Miarki" podkreślają, że takie działania powodują cierpienie zwierząt.

- Zwierzęta są poddawane różnym nieprzyjemnym eksperymentom. Badaną próbkę dodaje się futrzakom do pokarmu przez sondę, dożylnie czy domięśniowe, również poprzez wdychanie tych substancji. Podczas tych procesów zwierzęta bardzo cierpią i często kończy się to dla nich śmiercią - słyszymy.

Kosmetyki to nie wszystko

Jak podkreślają inicjatorki projektu, testowanie kosmetyków na zwierzętach to tylko wierzchołek góry lodowej.

- Na zwierzętach nie testuje się tylko kosmetyków, lecz także pestycydy, wybielacze i wiele innych środków chemicznych. Zwierzęta na okres około 3 tygodni są zabierane i prowadzone są na nich okropne eksperymenty. Są zmuszane do jedzenia toksycznych substancji. Gdy zwierzę nie umrze z wycieńczenia i zatrucia, to jest zabijane poprzez porażenie prądem - informują uczennice.

Zdaniem żorzanek, choć w Europie testowanie kosmetyków na zwierzętach jest zabronione, to jednak taki proceder nadal może mieć miejsce.

- Firmy znalazły lukę prawną. [...] Stosują specjalne pisma, w których są zawarte argumenty zwalniające je z zakazu, np. podważanie bezpieczeństwa produktu - słyszymy.

Jak podkreślają uczennice, powinniśmy używać takich produktów, które zawierają oznaczenie „cruelty-free”. Pozwala to mieć pewność, że w żadnym etapie produkcji określonego artykułu, nie doszło do narażenia zwierząt na cierpienie.

Więcej informacji o samym projekcie można uzyskać na Instagramie: www.instagram.com/ratuj.bugsa.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto