Najstarsi mieszkańcy Żor wspominają, że jeszcze przed wojną filmy oglądali w domu restauratora Majchrowicza. Na parterze dzisiejszego budynku na skrzyżowaniu ul. Koszarowej i Bałdyka mieściły się dawniej restauracja i kino. - Sala kinowa miała około 20 metrów długości i 10 metrów szerokości. Ścieżkę dźwiękową odtwarzano z gramofonu. Gdy pracownik zapomniał włączyć go na czas, wówczas nie było synchronizacji wizji i fonii. Do kina wchodziło się od strony Ratusza. Działało tu do 1932 lub 1933 roku - mówi Barbara Kieczka, autorka książek historycznych o Żorach.
Nowe kino powstało w budynku na Dolnym Przedmieściu, w miejscu istniejącej sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury. - Nowoczesną aparaturę z nagłośnieniem kupili bracia Jan i Antoni Zegrodzcy i tak powstało kino "Casino". Niestety w 1945 roku budynek uległ zniszczeniu - dodaje Kieczka.
Po wojnie trudno było stworzyć w mieście nowe kino. Najpierw od 1951 r. filmy wyświetlano na taśmach 16 milimetrów w poniemieckim sklepie, w którym mogło pomieścić się tylko 60 osób. Jednak lokalna społeczność nalegała na budowę nowego kina. Prośby zostały wysłuchane, bo już 6 lat później powołano komitet budowy kina "Znicz" przy ul. Kościuszki. Jego otwarcie nastąpiło w 1959 r. - Sala kinowa mieściła 450 miejsc z balkonem, holl kasowy i poczekalnię z bufetem. Przez następne 30 lat zarządcą kina był Wojewódzki Zarząd Kin "Silesia-Film". Na jego inaugurację wyświetlono angielski film "Kurier carski". Potem w 1991 r. kino przejęła prywatna firma, więc zmieniła się nazwa na kino "Vega".
Na początku wieku spadła frekwencja widzów w kinie. W 2003 r. budynek przejęło miasto, nadając nazwę "Na Starówce" i przekazując go pod zarząd MOK-u.
Wielki rozdział w historii żorskiego kina nadszedł w 2007 r., kiedy rozpoczęła się wielka przebudowa i remont kina. - Budynek od dawna prosił się o remont. Odstraszała jego jaskrawa elewacja. Brakowało tchnienia nowoczesności. Na szczęście przy wsparciu unijnym udało się wyremontować nasze kino - mówi Patrycja Klepek, mieszkanka osiedla Sikorskiego.
Po zakończonym remoncie, 27 września 2008 r., obiekt zyskał nową nazwę - "Scena na Starówce".
Dziś Scena na Starówce jest nowoczesnym centrum kultury, gdzie mamy kino, galerię, garderoby dla artystów i kawiarenkę. Katarzyna Śleziona
Złoty czas
O złotych czasach dla żorskiego kina z jego kierowniczką Jolantą Hrycak rozmawia Kasia Śleziona
Kiedy były najlepsze czasy dla naszego kina?
Najpierw były to lata 90. XX wieku. To były dobre czasy pod względem frekwencji w kinie. Wtedy powstały wielkie superprodukcje: "Park Jurajski", " Titanic", "Ogniem i Mieczem", "Pan Tadeusz", "Młode wilki", które oglądały liczne widownie.
Dzisiaj do kina przychodzą znowu tłumy?
Wielką popularnością cieszą się seanse w ramach "Czwartków Konesera" i "Tanie Poniedziałki". Mamy tanie bilety i ambitne kino. Jesteśmy na bieżąco z najnowszymi filmami i je szybko wyświetlamy po polskiej premierze. Organizujemy też specjalne pokazy filmów na walentynki, Sylwestra czy Halloween. KAKA
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?