Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od rodziny zmarłego na Covid-19 mieszkańca Żor pobrano wymazy. "Teraz czas kwarantanny, oczekiwania na wynik, ale także żałoby"

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Rodzina zmarłego na Covid-19 doczekała się poboru wymazów
Rodzina zmarłego na Covid-19 doczekała się poboru wymazów Arek Biernat
Historia mieszkańca Żor poruszyła wielu internautów. Jego zdaniem z rodziną nie mógł doprosić się testu na obecność koronawirusa i to pomimo objawów, a przede wszystkim śmierci bliskiej osoby na Covid-19. Od pana Michała, jego żony i dzieci pobrano w końcu wymazy. - Teraz czeka nas czas kwarantanny, oczekiwania na wynik, ale także żałoby - napisał pan Marcin z Żor.

Czekając na test

Przypomnijmy, mieszkaniec Żor od prawie tygodnia ma objawy mogące wskazywać na koronawirusa. Z powodu Covid-19 zmarł jego 79-letni teść. Niepokojące objawy ma też jego żona. Jego zdaniem w służbach panuje chaos, wskazuje na brak jasnych procedur w przypadku realnego zagrożona zakażeniem rodziny z dziećmi (propozycja rozdzielenia rodziny na czas badań).

Niezrozumiały jest dla niego mechanizm pracy służb w obliczu tragedii, zwłaszcza kiedy jeden z członków rodziny umiera z powodu koronawirusa.

CZYTAJ WIĘCEJ. Mieszkaniec Żor zmarł na Covid-19. Jego rodzina ma podejrzane objawy, ale nie może doczekać się testu na koronawirusa

- Nie chcemy się rozdzielać, nie w takiej chwili. Wielokrotnie w telewizji od urzędników słyszałem, że jeśli nie ma zagrożenia życia, to w przypadku niepokojących objawów i kwarantanny pobierany jest wymaz w domu, a na wynik oczekuje się w miejscu zamieszkania. Zagrożona jest cała moja rodzina. Nie wiem co robić, jak długo będziemy czekać w tej niepewności. Generalnie chaos. Do tego tragiczna sytuacja ze śmiercią bliskiej osoby. Nawet nie możemy się pożegnać i pójść na pogrzeb... Nawet śmierć bliskiej osoby nie przyspieszyła procedur. Człowiek jest pozostawiony sam sobie - opowiada pan Marcin.

Sanepid w Rybniku odpowiedział, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Oskarżenia określił jako "krzywdzące i nieuzasadnione". Zwrócono uwagę, że postąpiono zgodnie z procedurami.

CZYTAJ WIĘCEJ. Sanepid: Oskarżenia krzywdzące i nieuzasadnione

Kwarantanna, wynik, żałoba

Mieszkaniec Żor po raz ostatni postanowił zabrać publicznie głos w całej sprawie. W piątek (17.04) na Facebooku przyznał, że nie spodziewał się aż takiej reakcji internautów i mediów. Podziękował wszystkim za pomoc, słowa wsparcia, współczucia i modlitwy. Podziękował też mediom, "które nagłośniły sprawę i być może pomogły osobom, które w domach samotnie zmagają się z obawami o swoje zdrowie".

Poinformował, że w piątek (17.04) pobrano od niego i jego rodziny wymazy. Podziękował za to służbom i ludziom bezpośrednio zaangażowanym.

- Teraz czeka nas czas kwarantanny, oczekiwania na wynik, ale także żałoby, o której uszanowanie bardzo prosimy, dlatego kończąc tę sprawę życzymy wszystkim zdrowia i trzymamy kciuki za to, by świat jak najszybciej wrócił do normalności - napisał pan Marcin z Żor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto