Poszukiwany żorzanin ukrywał się w Czechach. W ręce policji wpadł, gdy wrócił do domu
Zaledwie jeden dzień wolnością we własnym mieszkaniu nacieszył się 34-letni mieszkaniec Żor, którego od pewnego czasu listem gończym i dwoma nakazami doprowadzenia do zakładu karnego poszukiwał tamtejszy sąd. Mężczyzna był ścigany za kradzieże. Wczoraj (26.08) został zatrzymany przez kryminalnych żorskiej policji.
34-latek od ubiegłego roku ukrywał się na terytorium naszych południowych sąsiadów - w Czechach. Kiedy myślał, że "zagrożenie" już minęło postanowił wrócić do Żor.
- Mężczyzna wrócił we wtorek i "zameldował się" w jednej z miejscowych dzielnic - przyznaje asp.szt. mgr Kamila Siedlarz rzecznik prasowy żorskiej policji.
W ślad za nim od razu ruszyli miejscowi policjanci z wydziału kryminalnego, którzy nie tracąc okazji do zatrzymania 34-latka zapukali do jego mieszkania.
- Mężczyzna słysząc pukanie do drzwi udawał, że nikogo nie ma w domu. Policjanci jednak byli pewni, że poszukiwany jest wewnątrz - dodaje asp.szt. mgr Kamila Siedlarz z KMP w Żorach.
Cierpliwość mundurowych popłaciła. I gdy nadeszła ku temu dogodna okazja stróże prawa zatrzymali 34-latka. Mężczyzna jeszcze w dniu zatrzymania został przewieziony do zakładu karnego, gdzie za kradzieże spędzi najbliższe lata.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?