Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina dostała dom w prezencie

Redakcja
Ewa i Krzysztof Olenderowie opiekują się obecnie pięciorgiem dzieci w wieku od 5 do 17 lat
Ewa i Krzysztof Olenderowie opiekują się obecnie pięciorgiem dzieci w wieku od 5 do 17 lat Katarzyna Śleziona
Ewa i Krzysztof Olenderowie dostali od miasta dom z ogrodem w dzielnicy Baranowice, bo na co dzień są rodziną zastępcza dla dwójki maluchów oraz rodzinnym pogotowiem opiekuńczym dla trojga dzieci. Bo aby tu zamieszkać, przyszli lokatorzy musieli spełnić jedno z podstawowych kryteriów: być zawodową rodziną zastępczą. Wybór padł na państwa Olender.

– Byli najlepsi. To młode małżeństwo, które ma znakomity kontakt z dziećmi. Od 2006 roku są rodzicami zastępczymi dla 5-letniej dziewczynki i 10-letniego chłopca, a przez trzy ostatnie lata byli pogotowiem opiekuńczym dla około 30 dzieci – mówi Katarzyna Kosztyła-Hus z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żorach.
Budynek po byłym przedszkolu przy ulicy Strażackiej jest pokaźnych rozmiarów. Ma ponad 241 metrów kwadratowych powierzchni. – Budynek posiada 7 pokoi, od 5 do 18,5 metrów kwadratowych, sypialnię, po 3 ubikacje i łazienki oraz pomieszczenie jadalne wielkości 32,5 metrów kwadratowych. Do tego dochodzi jeszcze miejsce klatki schodowej, czy piwnica – mówi Joachim Gembalczyk, dyrektor Zarządu Budynków Miejskich, który administruje nieruchomością w Baranowicach.
W domu od czerwca odbywał się generalny remont. – Trzeba było przede wszystkim zrobić nowy dach, pomalować pomieszczenia w środku. Dzieci same wybierały swoje ulubione kolory na ściany pokoi. Zrobiono też nową elewację całego budynku – mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu. Prace remontowe kosztowały 137 tysięcy złotych. Gdy do tego dojdą jeszcze ceny projektu przebudowy budynku i uporządkowania skweru wokół domu, koszty przekroczą 146 tys. zł.
Teraz wszystko jest gotowe na przyjęcie lokatorów. Rodzina właśnie się tu wprowadza. – Obecnie kursujemy między osiedlem Pawlikowskiego, naszym dawnym mieszkaniem M6 a Baranowicami. Powoli się urządzamy i zwozimy ostatnie rzeczy. Chcemy ze wszystkim uwinąć się przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Lada dzień pojawią się też u nas meble kuchenne. Dzieci, rodzina i znajomi bardzo nam pomagają – mówi Ewa Olender, mama rodziny.
Olenderowie to nie tylko rodzice zastępczy (w Żorach mamy ich 78 - opiekują się 111 dzieci), ale też są jednym z dwóch w mieście funkcjonującym rodzinnym pogotowiem opiekuńczym. Tworzą dziś dom dla 11-letniej dziewczynki, 15-letniego chłopca i 17-letniego chłopca. W przyszłości marzą o powiększeniu rodziny. – Mamy pokoje dla kolejnych dzieci. Póki co sami nie możemy mieć swoich biologicznych, więc całą miłość przelewamy na naszych podopiecznych. Chcemy pomagać póki starcza sił, a dzieci nas akceptują – mówi Krzysztof Olender, tata rodziny. Te słowa potwierdzają same dzieci. – To normalni ludzie, można z nimi o wszystkim porozmawiać – dodaje 17-latek.
Miasto wspiera zawodowe rodziny zastępcze, bo nie ma u nas domu dziecka. – Wyremontowaliśmy dla jednej z nich dom w Baranowicach, bo to o wiele tańsze rozwiązanie zatrudniać rodziny zastępcze niż utrzymywać dom dziecka – mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.
Dlatego Olenderowie otrzymują co miesiąc, w oparciu o umowę zlecenie zawartą z prezydentem miasta, wynagrodzenie z tytułu świadczonej opieki. Bazą do naliczania pomocy finansowej na każde dziecko jest kwota określona w ustawie o pomocy społecznej. Wynosi 1647 złotych. Jeżeli dziecko nie ma żadnych dochodów, do 7 roku życia jest to 60 procent z kwoty 1647 zł, czyli około 988 zł. Na starsze dzieci rodzice zastępczy dostają po 658 zł. Poza tym MOPS obiecał, że zapewni też rodzinie pomoc psychologa, czy dofinansowanie np. do wyprawki szkolnej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto