W barze mlecznym w Żorach zjemy zupę marchwiową i pierogi w trzech smakach

- Otwarcie lokalu nastąpi 14 stycznia o godzinie 15.30. Na tą okazję planujemy coś ekstra. Od 17 stycznia ruszamy pełną parą - powiedział nam Jerzy Krótki, dyrektor Zakładu Aktywności Zawodowej w Żorach, pod który podlegać będzie bar.

Już teraz wiemy, że w jadłospisie lokalu, którego siedziba mieści się na parterze kamienicy na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Biskupa, znajdzie się tradycyjne danie dla baru szybkiej obsługi, ale i nietypowe dania. - Będziemy serwować pierogi w trzech wydaniach: ruskie, z kapustą i grzybami oraz z mięsem, a także placki ziemniaczane, naleśniki na słodko i słono. Nie zabraknie też rosołu, zupy pomidorowej, a nawet zupy marchwiowej. Będzie też można zjeść standardowy obiad z mięsem mielonym i ziemniakami, czy kotlet schabowy. Do wypicia zaproponujemy oczywiście tradycyjną kawę zbożową z mlekiem - wylicza Alan Klinger, szef działu gastronomicznego w ZAZ-ie w Żorach, gdzie część produktów podawana w barze będzie wcześniej przygotowywana.

Jednak w miarę ilości zamówień, karta menu może się zmieniać. Ceny mają być jednak atrakcyjne i dostosowane do kieszeni wszystkich odwiedzających. - Chętnie przyjdę do baru na ruskie pierogi i marchwiankę. Powrócą stare, dobre czasy studenckie, gdzie za parę groszy stołowałem się w takich miejscach - mówi Tadeusz Domagała, mieszkaniec dzielnicy Śródmieście.

W barze pracę znajdzie 11 osób niepełnosprawnych i 3 terapeutów do pomocy. W założeniu ma to być lokal samoobsługowy. - Klient będzie zamawiać konkretne danie. W kuchni będzie ono przygotowywane. Potem gotowy posiłek będzie wystawiany na ladę. Klient sam go sobie odbierze. Inaczej będzie w przypadku osób niepełnosprawnych i chorych. Takim klientom postawimy posiłek bezpośrednio na stół - dodaje Klinger. Bar będzie otwarty od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9 do 17.