Żory: poszukiwany wpadł, bo chciał oszukać taksówkarza. Inny został zatrzymany na kradzieży piwa. Obaj mieli półtorej roku do odsiadki

O dwóch poszukiwanych mężczyzn mniej widnieje na liście osób do zatrzymania KMP w Żorach. Żorscy mundurowi zatrzymali w ostatnim czasie 29 i 31-letniego mężczyznę. Do zatrzymania oboje dołożyli cegiełkę od siebie.

Poszukiwani zostali zatrzymani we wtorek, 7 września. Jako pierwszy w ręce policjantów wpadł 29-latek. Ścigany przez żorski sąd mężczyzna próbował ugasić pragnienie piwem. Spragniony 29-latek nie miał jednak zamiaru zapłacić za alkohol w jednym z marketów.

- Został przyłapany na kradzieży sklepowej, gdy próbował wynieść piwo nie płacąc za nie - wyjaśnia asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.

Również tego samego dnia zatrzymano 31-latka. W nocy mężczyzna zamówił taksówkę. Taksówkarz wykonał z poszukiwanym dwa kursy i odwiózł mężczyznę pod dom. Tam okazało się jednak, że pasażer nie ma pieniędzy, że uregulować należność.

31-latek powiedział taksówkarzowi, że pójdzie po gotówkę do mieszkania, a następnie wróci z pieniędzmi zapłacić za kursy. Mężczyzna jednak nie przychodził, a cierpliwość taksówkarza w końcu się wyczerpała i wezwał mundurowych. Ci zaś ruszyli do mieszkania pasażera na gapę.

- Interweniujący policjanci zaskoczyli 31-latka w mieszkaniu i go zatrzymali - tłumaczy asp. szt. Kamila Siedlarz.

Zarówno 29-latek, jak i starszy od niego o dwa lata mężczyzna byli poszukiwani przez sąd rejonowy w Żorach. Oboje do odsiadki mają około półtorej roku.