KGW Baranowice świętuje jubileusz 50-lecia swojego istnienia [ZDJĘCIA]

POWSPOMINAJMY:

Dawniej rozprowadzały pisklęta kurze i gęsie, prowadziły wypożyczalnię sprzętu gospodarstwa domowego i usługę magla. Dzisiaj po tych "praktykach" nie ma śladu. Za to nadal gospodynie kultywują śląskie tradycje i obyczaje wśród mieszkańców. Ubierają charakterystyczne stroje, śpiewają śląskie przyśpiewki, przygotowują tradycyjne potrawy i ciasta. Przywiązanie do śląskości przekazują młodszym pokoleniom i chętnie jeżdżą na pogadanki do szkół. Imprezy w dzielnicy bez nich nie mogą się obejść. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Baranowic w tym roku świętują jubileusz 50-lecia swojej działalności.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

- Impreza jubileuszowa za nami. Była uroczysta msza święta, spotkanie w sali LKS-u razem z członkami Kółka Rolniczego. Nie zabrakło też smacznego poczęstunku i części artystycznej. Trzy nasze panie: Anna Bortlik, Weronika Chrobok i Inga Nowak otrzymały z Warszawy Medale - Zasłużony dla Rolnictwa - mówi Danuta Pyrek, przewodnicząca KGW z Baranowic od 13 lat. - Te 13 lat przeleciało bardzo szybko i wiele udało się zrobić. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i pracę na rzecz Koła - dodaje Danuta Pyrek.

Spotkanie jubileuszowe było okazją do rozmów o przeszłości i planowaniu kolejnych imprez i wyjazdów.
Więcej informacji i zdjęć z 50-lecia KGW z Baranowic znajdziecie na naszym portalu: zory.naszemiasto.pl.

Koło Gospodyń Wiejskich z Baranowic liczy dzisiaj 91 członkiń.
Najmłodsza gospodyni ma poniżej 30 lat, a najstarsza - ponad 80 lat. To Helena Kuszpiel.
Początek KGW przypada na 1964 r. Jego założycielką była Stefania Borska, która przez ponad 20 lat walczyła o istnienie koła. Panie z KGW postanowiły się zorganizować, aby rozwiązywać swoje problemy. Panie organizowały zabawy oraz inne uroczystości np. dożynki sprzedając swoje wypieki. Najpierw członkinie spotykały się w domach, wyszywając, cerując, przędząc, skubiąc pierze, a przy tym śpiewając ludowe przyśpiewki. Dzisiaj nadal kultywują śląskie obyczaje, ale w trochę inny sposób.