Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe Żorki na wzór krasnali z Wrocławia. Pierwsza figura zadomowiła się na Rynku 24.02.

KAKA
Najtrudniejsze było wykonanie formy odlewniczej. Prace wykończeniowe nie sprawiały już problemu - mówi Bogusław Waldon, mistrz odlewnik z firmy Rodlew
Najtrudniejsze było wykonanie formy odlewniczej. Prace wykończeniowe nie sprawiały już problemu - mówi Bogusław Waldon, mistrz odlewnik z firmy Rodlew Katarzyna Śleziona
Waży 12 kilogramów, jest wykonana z brązu i mierzy 30 centymetrów. To figura Żorka (w kształcie płomienia) - symbolu Żor, jaka w piątek, 24 lutego o godzinie 10 zadomowiła się na Starym Mieście w Żorach. Tym samym pomysł naszych dziennikarzy, aby stworzyć coś na kształt "wrocławskiej mapy z krasnalami", przeniesie się też do Żor. Tam zarejestrowanych jest ok. 200 egzemplarzy, a wyprodukowanych 100 więcej.

Figura Żorka stanęła na Rynku obok ławeczki blisko fontanny, na jednym z granitowych bloków. Krasnal, trzymający książkę, jest pierwszym z czterech, jakie do końca roku pojawią się w Żorach.
Każda kolejna figura będzie mieć inny atrybut. Przed barem mlecznym pojawi się Żorek z łyżką i widelcem, obok fontanny - z parasolką, przed budynkiem magistratu - z piórem i stemplem, a na latarni - z pochodnią. - Każda figura ma promować nasze miasto i zachęcić właścicieli sklepów na Rynku, aby kupili sobie swojego Żorka. Na przykład przed zegarmistrzem krasnal mógłby trzymać zegarek - mówi Dorota Marzęda, rzecznik żorskiego magistratu.
Jak długo trwała praca nad pierwszym Żorkiem? - Samo przygotowanie modelu rzeźby, potem jej wysychanie trwało z 3 tygodnie. Potem robienie odlewu formy i praca wykończeniowa zajęła kolejny tydzień - mówi Jerzy Rojek, właściciel firmy Rodlew z Rybnika, która wykonała Żorka.
Rzeźbę przygotował artysta rzeźbiarz Marek Dronszczyk z Rydułtów. - Pokazał formę w glinie, my ją oceniliśmy. Kolejnym etapem pracy było przygotowanie formy w gipsie, pokrycie ją odpowiednim metalem i brązem. Potem wszystko trafiło do pieca indukcyjnego, gdzie w temperaturze 1200 stopni topił się metal. Następnie, jak figurka wystygła, był cykl dalszego formowania i czyszczenie - dodaje Rojek.
Co było najtrudniejsze w pracy? - Najtrudniejsze było wykonanie formy odlewniczej. Prace wykończeniowe nie sprawiały już problemu - mówi Bogusław Waldon, mistrz odlewnik z firmy Rodlew.

Podoba się Wam pierwszy Żorek z brązu?
Wkrótce na portalu: zory.naszemiasto.pl pokażemy Wam szkice czterech pozostałych Żorków.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto