Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metanol Żory: Czy na targowisku przy ul. Folwareckiej w Żorach sprzedają metanol?

KAKA
Czy na targowisku przy ul. Folwareckiej sprzedają trefny alkohol z Czech? Taką informację przekazał nam jeden z Internautów. „W Żorach na targowisku przy ul. Folwareckiej Słowacy sprzedają alkohol niewiadomego pochodzenia od kilku lat. Nikt tym się nie interesuje, a jest 100 metrów od komendy policji” – napisała osoba o pseudonimie „Smakosz” pod artykułem „Nie pijcie alkoholu niewiadomego pochodzenia!” na naszym portalu zory.naszemiasto.pl.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy to prawda szczególnie po tym, jak wczoraj w Żorach obiegła informacja, że 52-letnia żorzanka zatruła się metanolem. W ciężkim stanie trafiła do Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć z Oddziałem Toksykologii Klinicznej w Sosnowcu. Jak udało nam się dowiedzieć, kobieta nadal przebywa w ośrodku, ale na temat jej zdrowia nikt nie chce udzielać szczegółowych informacji.

Nadal zagadką pozostaje jednak skąd kobieta miała trefny alkohol. – Może z targowiska w Żorach – mówili co niektórzy żorzanie. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście na targu sprzedają trefny alkohol z Czech.

Jednak jak się okazało, dzisiaj nie zastaliśmy żadnego takiego sprzedawcy na targowisku przy ul. Folwareckiej. Tymczasem okazuje się, że jeszcze zanim we wrześniu zeszłego roku wybuchła afera z toksycznym metanolem, to na targowisku w Żorach można było kupić alkohol z Czech. – Na targu czasem pojawiały się dwie kobiety, które z torby wyciągały alkohol czeskiego pochodzenia i sprzedawały temu, kto chciał. Raz mnie jedna zagadnęła i zapytała, czy chcę kupić – mówi nam pani Katarzyna, mieszkanka pobliskiego osiedla 700-lecia. Potwierdzają to także sprzedawcy na targu. – Nie wiem, jak wyglądał ten alkohol i czy był trefny, ale gdyby był toksyczny, to kupujący przychodziliby do sprzedawczyń z pretensjami. A nikt taki się nie pojawiał. Jednak jak potem zaczęły się kontrole policji, to ci sprzedawcy alkoholu wystraszyli się i zaniechali sprzedaży. Trudno jednak powiedzieć, czy sprzedawali metanol – mówi nam jedna ze sprzedawczyń z targu.

Policjanci potwierdzają, że dzisiaj na targowisku nikt nie sprzedaje alkoholu z Czech. Po tym, jak 16 września ubiegłego roku Główny Inspektor Sanitarny wydał decyzję o wstrzymaniu wprowadzania do obrotu na terytorium RP czeskiego alkoholu o zawartości powyżej 20 procent po doniesieniach o śmiertelnych zatruciach alkoholem pochodzącym z Czech, mundurowi w Żorach wsparli działania przedstawicieli Państwowej Inspekcji Sanitarnej i zaczęli kontrolować miejscowe sklepy, targowiska w poszukiwaniu czeskich trunków. Tylko w drugim dniu akcji ze sklepowych półek na terenie Żor "zniknęło" prawie 80 butelek czeskiego trunku wysokoprocentowego, a kontroli poddano 63 punkty dystrybucji alkoholu.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto