Pijani nastolatkowie w Żorach - 14-latka przewróciła się na rynku, a 17-latek leżał w rowie
Tylko w miniony weekend żorscy policjanci dwukrotnie interweniowali w sprawie pijanych nieletnich. W obu przypadkach o ich pomoc poprosiły zaniepokojone matki. Pierwsza z nich dotyczyła 14-latki, która upiła się na tzw. "domówce", a gdy przewróciła się na rynku koleżanka zadzwoniła do jej matki by ta zabrała ją do domu, gdyż dziewczyna nie mogła iść o własnych siłach. Przeprowadzone na prośbę opiekunki badanie alkomatem wykazało u nieletniej ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu!
O kolejną interwencję policjanci zostali poproszeni tego samego dnia przed północą. Tym razem 17-letni chłopak upojony alkoholem leżał w rowie. To on sam, zanim stan jego się pogorszył, zadzwonił do matki z prośbą o zabranie do domu. 17-latek nie potrafił stać na nogach i był zdezorientowany po tym jak na imprezie ze znajomymi wypił pół litra wódki. W jego przypadku wakacyjna "przygoda" znalazła swój finał w szpitalu, gdzie został przekazany przez załogę, wezwanego na miejsce, pogotowia ratunkowego.
Policjanci apelują do sprzedawców – upewnijcie się, że alkohol sprzedajecie dorosłym. Rodzicom radzą, szczególnie teraz w wakacje wzmóc nadzór nad pociechami i dużo z nimi rozmawiać. Nieletnim zaś przypominają, że spożywanie alkoholu jest nie tylko zabronione, ale i traktowane jako przejaw demoralizacji. Ostrzegają, że rozpijanie, w tym dostarczanie alkoholu, ułatwianie jego spożycia lub nakłanianie do picia to przestępstwo, za które dorosłym grozi nawet do 2 lat więzienia, a młodszym sprawa w sądzie rodzinnym i nieletnich.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?