Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przejście podziemne niedaleko Auchan jest w opłakanym stanie

Katarzyna Śleziona
Przejście podziemne niedaleko hipermarketu Auchan nie jest dziś chlubną wizytówką Żor
Przejście podziemne niedaleko hipermarketu Auchan nie jest dziś chlubną wizytówką Żor Katarzyna Śleziona
Porozrzucane śmieci, ubytki w bruku, wulgarne napisy na ścianach, słabe oświetlenie, a na dodatek pijani mieszkańcy i bezdomni - takie obrazki oglądają dziennie mieszkańcy, przechodzący przejściem podziemnym "pod wiślanką" w rejonie McDonalda w stronę hipermarketu Auchan. Tymczasem policja i władze miasta nie dostrzegają żadnego problemu.

- Jeszcze tu nie widziałam ekip sprzątających. Poza tym, koszy na śmieci jest jak na lekarstwo. Oświetlenie też jest kiepskiej jakości. Wieczorami strach tędy chodzić. W tym rejonie moja sąsiadka kilka miesięcy temu została napadnięta. Na szczęście była na spacerze z psem. Zdążyła go spuścić ze smyczy. Skutecznie przestraszył sprawców. Gdyby go nie miała, mogłoby być nieciekawie - mówi Justyna Wojtowicz, mieszkanka osiedla Korfantego, które znajduje się w bliskim sąsiedztwie przejścia podziemnego.

Żorzanie widzą więcej problemów w okolicy przejścia podziemnego. - Trawa na skarpie jest rzadko koszona. Poza tym, przy zejściu, schodząc od strony McDonalda, praktycznie zawsze widzę papiery i butelki po piwie - mówi Zbigniew Latos, mieszkaniec osiedla Sikorskiego.

W tej sytuacji graffiti na ścianach przejścia przeszkadza najmniej. - Rysunki mogą być. To nawet ładne malunki. Szkoda tylko, że pojawiają się na nich wulgarne napisy - mówi pani Alicja, mieszkanka osiedla Korfantego.

Bo jak się okazuje, grafficiarze mogą tu legalnie malować.

- To miejsce, gdzie grafficiarze mogą dawać upust swojej artystycznej twórczości. Najważniejsze jednak, żeby robili to "z głową" i nie pisali wulgarnych napisów - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.

Tego samego zdania są mieszkańcy.

- Kiedyś były tu ładne graffiti, rysunki, które coś wartościowego wyrażały. A teraz niestety jacyś wandale domalowują bazgroły i wulgarne słowa. To z pewnością nie jest już sztuka uliczna najwyższych lotów - dodaje Edyta Bodzek, mieszkanka centrum Żor.

Mimo takich aktów wandalizmu policja twierdzi, że przejście podziemne pod "wiślanką" to "raczej" bezpieczne miejsce. - W ostatnim czasie nie odnotowaliśmy w tym rejonie poważniejszych zdarzeń kryminalnych. Patrole policji i nasi dzielnicowi kontrolują to przejście podczas służby. Gdy mieszkańcy widzą tu podejrzane osoby, powinni nas o tym poinformować - mówi starszy aspirant Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

W podobnym tonie wypowiada się magistrat.

- Przejście podziemne na bieżąco jest sprzątane. Niestety my posprzątamy, a za chwilę ktoś znów naśmieci. Poza tym wszystkie usterki, jak niesprawne oświetlenie w przejściu, mieszkańcy powinni zgłaszać do wydziału infrastruktury - dodaje Dorota Marzęda.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przejście podziemne niedaleko Auchan jest w opłakanym stanie - Żory Nasze Miasto

Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto