Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal we Żorach? W takich warunkach przebywały trzy psy w Żorach-Roju. Dochodzenie zostało umorzone. Dlaczego?

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Komenda Miejska Policji w Żorach umorzyła dochodzenie dotyczące możliwego znęcania się nad psami, do którego miało dochodzić na jednej z posesji w Żorach-Roju. W grudniu minionego roku, interweniowali tam wolontariusze z Pet Patrolu z Rybnika. Mimo silnych mrozów i opadów śniegu, trzy psy były trzymane na zewnątrz, w prowizorycznych i nieocieplonych budach. Wolontariusze z Rybnika są zbulwersowani decyzją o umorzeniu dochodzenia i zapowiadają, że to nie koniec walki o dobro tych zwierzaków.

Zobacz te zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Dochodzenie w sprawie znęcania się nad psami w Żorach zostało umorzone

Zima, mróz i trzy psy pozostawione same sobie, mające do dyspozycji jedynie prowizoryczne i rozpadające się budy, a właściwie coś, co miało je przypominać. W takich warunkach jeszcze w grudniu minionego roku mieszkały na jednej z posesji przy ulicy Kłokocińskiej w Żorach-Roju, dopóki interwencji nie podjęli wolontariusze z rybnickiego Pet Patrolu.

- Psy były trzymane w skandalicznych warunkach. Pierwszy w rozpadającej się budzie bez podłogi, drugi w czymś co przypomina wysłużoną zamrażarkę, a trzeci w dziurawej budzie. O braku dostępu do wody nie musimy chyba nawet wspominać - informowali wówczas wolontariusze z Rybnika.

W momencie interwencji, przedstawiciele fundacji zawiadomili o całej sytuacji policję, gdyż okazało się, że posesja nie była zamieszkana, zaś właściciel pojawiał się tam jedynie sporadycznie. - Psy służyły wyłącznie jako system alarmowy, traktowane jak przedmioty - tłumaczyli wolontariusze.

Policja potwierdziła gdzie zamieszkiwał właściciel posesji, który po chwili pojawił się na miejscu interwencji. Stwierdził, że psy należą do niego, zaś w okresie zimowym przebywa pod wskazanym adresem jedynie sporadycznie.

Psy znalazły ciepłe schronienie, Pet Patrol podjął kroki w sprawie

Dzięki interwencji wolontariuszy, psy zostały przewiezione przez mundurowych do żorskiego Azylu dla zwierząt, gdzie została im zapewniona opieka weterynaryjna. Zostały nakarmione, przebadane i wreszcie mogły odpocząć w ciepłym miejscu. Nie wróciły pod opiekę do swojego pierwotnego właściciela, zaś przedstawiciele Pet Patrolu podjęli w tej sprawie kroki prawne, składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa, dotyczącego znęcania się nad zwierzętami.

Finał postępowania okazał się jednak sporym zaskoczeniem dla wolontariuszy z Rybnika, jak i wielu osób, które śledziły tę sprawę od początku. Zgodnie z postanowieniem Komendy Miejskiej Policji w Żorach, dochodzenie zostało umorzone, z uwagi na brak dostatecznych danych na zaistnienie przestępstwa. Zdaniem policji taka decyzja została podjęta na podstawie oceny stanu zdrowia zwierząt przez lekarza weterynarii.

Równolegle Pet Patrol złożył zawiadomienie do włodarzy miasta Żory, o czasowe odebranie zwierząt od właściciela. Jak słyszymy, materiał w tej sprawie został już zebrany, lecz postępowanie jeszcze trwa. Urzędnicy oczekują na dokumenty związane z decyzją policji w tej sprawie.

- Była prowadzona rozmowa (przesłuchanie) z weterynarzem, który opiekował się tymi psami, zarówno przed, jak i po całej sytuacji. Nie wynikało z tego, żeby dochodziło do drastycznych zaniedbań, które miałyby powodować konieczność odebrania tych psów właścicielowi - podkreśla Adrian Lubszczyk, Naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu UM Żory.

Innego zdania są wolontariusze z Pet Patrolu. Jak podkreśla Izabela Kozieł, nawet jeżeli zwierzęta były zdrowe, ale przebywały w takich warunkach, dość szybko mogły to zdrowie utracić.

- To tak jakbyśmy zauważyli zdrowego człowieka stojącego na mrozie. Gdybyśmy go tam zostawili, to zamarznie. Tu chodzi głównie o warunki, w których przebywały zwierzęta. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, znęcanie nie dotyczy jedynie obrażeń zewnętrznych u zwierzęcia, lecz także przetrzymywanie ich w nieodpowiednich warunkach. Dziurawe budy, zimno i wilgoć sprawiały tym zwierzętom ciągłe cierpienie. Być może, gdybyśmy pojechali tam tydzień później, to znaleźlibyśmy tam chore albo już zamarznięte psy - podkreśla wolontariusza z rybnickiego Pet Patrolu.

Zwierzęta wciąż pozostają pod opieką rybnickiego Pet Patrolu. Fundacja zapowiada jednak, że sprawa będzie miała swój dalszy ciąg.

- Będziemy odwoływali się od tego postanowienia, aby to sąd ocenił czy doszło tu do przestępstwa, czy nasze działania były właściwe oraz czy zwierzęta wrócą do właściciela - słyszymy.

Zwierzę to nie zabawka

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad nimi grozi odpowiedzialność karna. Dotyczy to zarówno umyślnego ranienia lub okaleczania zwierzęcia, lecz także warunków, w których przebywa. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć chociażby utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji.

- Pamiętajmy, że zwierzę to nie rzecz, ani też najlepszy prezent… to z pewnością odpowiedzialność! Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę - przypomina asp. Marcin Leśniak.

Osoby posiadające informacje o nieludzkim traktowaniu zwierząt poprzez m.in. ich torturowanie, zabijanie, przetrzymywanie w niewłaściwych warunkach oraz oferowaniu do sprzedaży lub kupna zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem to skontaktuj się z nami za pośrednictwem poczty e-mail: [email protected].

Czy w tej sprawie faktycznie dochodziło do znęcania się nad psami? Ocenę pozostawiamy Czytelnikom.

Skandal we Żorach? W takich warunkach przebywały trzy psy w ...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skandal we Żorach? W takich warunkach przebywały trzy psy w Żorach-Roju. Dochodzenie zostało umorzone. Dlaczego? - Rybnik Nasze Miasto

Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto