Śniadanie na sianie w Żorach: Konne przejażdżki bryczką, sadzenie ziół, joga...

Śniadanie na sianie w Żorach: Konne przejażdżki bryczką, sadzenie ziół, joga...

Przejażdżki bryczką, skoki w workach, sadzenie ziół, joga, degustacje muffinek czekoladowych, puszczanie baniek mydlanych – to tylko niektóre z atrakcji, jakie czekały na dzieci i dorosłych w Parku Kleszczówka w Żorach. W sobotę, 3 sierpnia odbywało się tutaj kolejne Spotkanie na sianie. Mieszkańcy nie tylko z Kleszczówki, ale i z całych Żor przybyli do parku przy ul. Wolności, by na urokliwym i niedawno odnowionym zielonym terenie, wśród kostek słomy i siana, miło spędzić sobotnie przedpołudnie.

W Parku Kleszczówka na drugiej imprezie z cyklu Śniadanie na sianie (pierwsza odbyła się pod koniec lipca br.) pojawili się m.in. Sara i Łukasz Wioska, mieszkańcy osiedla Księcia Władysława, którzy o wydarzeniu dowiedzieli się z naszego portalu zory.naszemiasto.pl.

- Jesteśmy tu dzisiaj z 2,5-letnią córką Nel i 3-miesięcznym synkiem Tymoteuszem. Impreza jest fajna. Nel czeka na koniki. Cieszymy się, że pogoda dopisuje, a siedzenie na kostkach ze słomy i siana jest wygodne – przyznali żorzanie.

Największą atrakcją rzeczywiście były konne przejażdżki bryczką. Mieszkańcy w każdym wieku chętnie korzystali z tej atrakcji. Bryczką do Parku Kleszczówka z Rudziczki przyjechał pan Henryk, hodowca pięciu koni. Jak się okazało jeden z koni – klacz ciągle rżała w czasie imprezy. - Klacz tęskni za swoim 2-tygodniowym dzieckiem, dlatego ciągle rży – wyjaśnił nam pan Henryk.

Na imprezie przy ul. Wolności zjawiła się również m.in. Kasandra Kołtunowska z 6-miesięcznym synem Konradem, mieszkańcy osiedla Sikorskiego oraz 16-letnia córka jej szwagierki Wiktoria Rokosa, która do Żor przyleciała na wakacje z Irlandii Północnej. Panie także o imprezie dowiedziały się z naszego portalu.

- Jest dużo atrakcji dla dzieci. Jest tu dużo miejsca, fajny teren zielony. W Parku Kleszczówka można miło spędzić sobotnie przedpołudnie – przyznała pani Kasandra.

Trzeba przyznać, że impreza rzeczywiście się udała. Na zakończenie wydarzenia, około godz. 12.30 na chwilkę popadało, ale już po kilku minutach wyszło słońce. Tymczasem dzień wcześniej prognozy pogody wskazywały na burzę i nie wiadomo było, czy Spotkanie na sianie się odbędzie. - Mamy zawsze szczęście do pogody. Tym razem było podobnie – mówiła nam Anna Marieta Nowacka, przewodnicząca Rady Dzielnicy Kleszczówka w Żorach, która jest organizatorem imprezy

Kolejna impreza już 25 sierpnia w godz. 10-12.30. Wstęp będzie bezpłatny!