Żory: 40-latek pobił swoją byłą partnerkę. Wcześniej długo się nad nią znęcał. Nie pomógł nawet zakaz zbliżania. Mężczyznę aresztowano

Damski bokser w rękach policji. Żorscy mundurowi zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który zmienił życie swojej byłej partnerki w koszmar. Od listopada ubiegłego roku oprawca na różne sposoby uprzykrzał kobiecie kolejne dni.

Mężczyzna w swoich działaniach posuwał się coraz dalej. Wielokrotnie odgrażał się dawnej partnerce. Nachodził ją w miejscu pracy i w domu, wysyłał wiadomości z pogróżkami. Groził zniszczeniem mieszkania oraz samochodu.

Prześladowana kobieta powiedziała "dość" i zgłosiła sprawę na policję. 40-latek został zatrzymany. Decyzją prokuratora objęto go zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Mężczyźnie zakazano również form jakiegokolwiek kontaktu z byłą partnerką.

Na nic się to jednak zdało. W prześladowaniu kobiety mężczyzna posuwał się coraz dalej, aż wreszcie zaatakował! W publicznym miejscu rzucił się na byłą partnerkę. Brutalnie ją pobił.

- Uderzał po twarzy otwartą dłonią, a później pięściami. Bił tak mocno, że doprowadził do wstrząśnienia mózgu - mówi asp. szt. mgr Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy KMP w Żorach.

Kobieta doznała powierzchownych, ale licznych obrażeń. W wyniku pobicia wystąpiły u niej zaburzenia mowy. Sprawa ponownie trafiła na policję.

- Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na postawienie mężczyźnie kolejnych zarzutów - wyjaśnia asp. szt. mgr Siedlarz z żorskiej policji.

Mundurowi skierowali wniosek do prokuratury o tymczasowe aresztowanie prześladowcy. Sąd przychylił się do ich wniosku i zastosował wobec mężczyzny najsurowszy z możliwych środków zapobiegawczych. 40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Wkrótce odpowie także przed sądem.