Do mieszkania wezwano strażaków, policjantów i ratowników pogotowia, którzy pomogli poszkodowanym.
- Zgłoszenie o kolejnym podtruciu tlenkiem węgla policjanci otrzymali wczoraj wieczorem. Kiedy przybyli na miejsce okazało się, że są tam już pozostałe służby. Czad zaatakował pięcioosobową rodzinę z dwójką małych dzieci. Pomoc dla nich przyszła na czas dzięki jednemu z sąsiadów. To on usłyszał sygnał emitowany przez czujkę, która zasygnalizowała niebezpieczne stężenie tlenku węgla w jego mieszkaniu. Jak się jednak okazało do nagromadzenia silnie trującego gazu doszło nie w jego mieszkaniu zlokalizowanym na III piętrze budynku, a u sąsiadów zamieszkujących na parterze - informuje Kamila Siedlarz z żorskiej policji.
Strażacy i obecny na miejscu kominiarz jako przyczynę pojawienia się tlenku węgla wskazali niedrożną wentylację oraz działanie piecyka gazowego przy zbyt małym dopływie powietrza.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?