Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Harcerze w konspiracji musieli wykonać zadania i odnaleźć wskazówki GALERIA

Szymon Kamczyk
Stowarzyszenie Inicjatyw Harcerskich "Dębina"
Harcerze z Żor wzięli udział w niecodziennej grze terenowej, która miała upamiętniać por. Wiktora Kanię, żorskiego żołnierza wyklętego.

"Mamy dzień 20 maja 1944 roku. Trwa wojna. Na terenie okupowanych Żor, w dzielnicy Kleszczówka odbywa się koncentracja harcerskich Pszczół (Zastępów) z Szarych Szeregów. Ich celem będzie wykonywanie przygotowanych przez kapitana Felka - Wiktora Kanię, zadań. Czekają ich wyzwania z zakresu Małego Sabotażu oraz wywiadu. Cel jest jeden - udowodnić, że Polacy ciągle walczą..."

Tak rozpoczyna się gra, dzięki której 5-7 osobowe grupy harcerzy mogły na jeden dzień przenieść się w czasie o siedemdziesiąt lat wstecz. Harcerze, na ten dzień mieli za zadanie przygotować stroje z epoki oraz przynieść ze sobą zdjęcie legitymacyjne, nie wiedzieli co ich będzie czekać. Koncentracja oddziałów została przeprowadzona na żorskiej Piaskowni. Była to druga edycja Gry fabularnej „Kapitan Felek”, którą w ramach wspieranego przez Urząd Miasta w Żorach projektu edukacyjnego „Wilcze ścieżki” organizowało Stowarzyszenie Inicjatyw Harcerskich „Dębina”. Patronem gry od początku jest żorski Żołnierzy Wyklęty kpt. Wiktor Kania ps. „Felek”, którego rocznica śmierci przypada właśnie na miesiąc maj. Po pierwszej edycji, która odbyła się na terenie żorskiego Starego Miasta, miejscem gry stała się żorska dzielnica Kleszczówka. Partnerami gry zostało Muzeum miejskie w Żorach, w osobie pana Tomasza Góreckiego, Rada Dzielnicy Kleszczówka, która wsparła grę dodatkowymi nagrodami oraz Centrum Organizacji Pozarządowych, które udostępniło na czas gry Park Piaskownia. Organizację gry wsparli również harcerze z 36 Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów „Kombinatorzy” oraz 3 Harcerskiej Drużyny „Zorza” z Jastrzębia Zdroju.

Przed uczestnikami gry stało wiele wyzwań. Jeszcze przed jej rozpoczęciem musieli przygotować stylizację wojenną swojego ubioru oraz przynieść ze sobą swoje zdjęcie, które później trafiło do Kenkarty – dokumentów osobistych, którymi harcerze posługiwali się podczas gry. Po koncentracji oddziałów na żorskiej Piaskowni harcerskie Pszczoły otrzymały zaszyfrowaną wskazówkę, po rozwiązaniu której musieli odnaleźć łącznika, rozpoznawanego po gazecie pod pachą. Oczekiwał on na nich pod adresem ul. Fabryczna 10. Prosto od łącznika grupy trafiały do tajnej drukarni umiejscowionej w szczelinie przeciwlotniczej przy byłych zakładach „Minerwa”. Każdy musiał odebrać swoją Kenkartę, odbijając wcześniej w niej odciski palców wskazujących lewej i prawej ręki. Razem z dokumentami trzeba było odnaleźć jeden z dziesięciu lokali konspiracyjnych, umiejscowionych w rożnych częściach dzielnicy Kleszczówka. W lokalu po podaniu hasła, pszczoły odbierały kopertę z zadaniami. Przed przystąpieniem do wykonywania zadań, musieli jak najszybciej opanować swoje nowe tożsamości umieszczone na Kenkartach. To dzięki nim mogli bezpiecznie przeżyć spotkanie z czyhającymi na nich wrogimi patrolami. Wśród poleceń przygotowanych przez Kapitana Felka, znalazły się zadania z zakresu Małego Sabotażu jak i wywiadu. Każda Pszczoła musiała wykonać szablon znaku Polski Walczącej, a następnie odnaleźć na terenie dzielnicy dziesięć afiszów, na których przy pomocy wykonanego szablonu należało namalować pędzlem znaki Polski Walczącej, czyli popularna „pewicę”. Pomocna przy tym była farba, dla każdego patrolu w innym kolorze. Utrudnieniem był fakt, że po terenie dzielnicy cały czas przemieszczały się wrogie patrole, które należało unikać, a w razie kontroli dobrze się wylegitymować i nie dać odnaleźć przy sobie materiałów dekonspirujących, tj. szablonu, pędzla i farby. Afisze umieszczone zostały w rożnych częściach dzielnicy, np. przy Kirkucie na ul. Cmentarnej, Dębie Maryjnym, czy też Stadionie Miejskim. Drugim zadaniem było przygotowanie materiałów wywiadowczych dotyczących obiektów, których zdjęcia dostarczył Kapitan Felek. Na zdjęciach znajdowały się obiekty z dzielnicy Kleszczówka z okresu międzywojennego, takie jak: Kirkut, Strzelnica Bractwa Kurkowego, Dębina, czy też stare wille i kamienice. Gra zakończyła się wojskową grochówką. Była to miejska część gry, w której brały udział Pszczoły z Szaro Szeregowej Zawiszy - harcerze z klas IV - VI oraz Bojowych Szkół - gimnazjum. Po jej zakończeniu pszczoły z Bojowych Szkół przystąpiły do gry leśnej, która toczyła się na terenie Lasu Gichta i Dębina.

Relacja: Robert Nowak

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto