Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ktoś znowu opalał kable przy ul. Kolejowej. Ośmiu strażaków gasiło pożar

Katarzyna Śleziona-Kołek
Katarzyna Śleziona-Kołek
Ktoś znowu opalał kable przy ul. Kolejowej. Ośmiu strażaków gasiło pożar
Ktoś znowu opalał kable przy ul. Kolejowej. Ośmiu strażaków gasiło pożar arc.
Strażacy z Żor otrzymali anonimowe zgłoszenie, że w okolicy pustostanu przy ul. Kolejowej wydobywa się dym. Była niedziela, 11 sierpnia ok. godz. 18.50.

Ktoś znowu opalał kable przy ul. Kolejowej. Ośmiu strażaków gasiło pożar

W Żorach w niedzielę, 11 sierpnia osoba zgłaszająca zadzwoniła na numer 112 i przekazała informację, że w okolicy pustostanu przy ul. Kolejowej wydobywa się dym. Na miejscu zjawili się strażacy i policja. Okazało się, że przed barakiem ktoś wcześniej opalał kable, ale po przyjeździe służb nikogo nie było już na miejscu.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ugasili fragmenty instalacji elektrycznej (ok. 1 m kw. powierzchni) jednym prądem wody i przekopali teren.

W akcji brały udział dwa samochody straży pożarnej – ośmiu strażaków. Pracowali na miejscu przez ok. 40 minut.

Za naruszenie przepisów Ustawy o odpadach grozi kara aresztu lub grzywny do 500 zł.

Jak informują żorscy strażacy, opalanie kabli to dosyć częsty proceder, głównie złomiarzy, w rejonie ul. Kolejowej. - Takie interwencje zdarzają się w tym miejscu raz, dwa razy na miesiąc – informują żorscy strażacy.

- Takie interwencje zdarzają się dosyć często. W rejonie ul. Kolejowej znajduje się skup złomu, więc sprawcy wolą działać na miejscu i opalać kable w pobliżu – potwierdza asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

Opalanie kabli to bardzo popularny proceder wśród mieszkańców, którzy chcą sobie dorobić, oddając do skupu złomu pozyskaną w ten sposób miedź. Tym razem w rejonie ul. Kolejowej nikt nie został zatrzymany na gorącym uczynku, choć zdarzały się już takie przypadki.

Niecałe trzy miesiące temu policjanci zatrzymali w Żorach 31-latka, gdy opalał znalezione kable. Jak ustalili mundurowi przygotowywał je, by później sprzedać w skupie złomu. Wcześniej mężczyzna ukradł szlifierkę kątową, pozostawioną przez jednym z domów przy ul. Dworcowej, gdzie wcześniej był prowadzony remont. Złodzieja, wynoszącego warty blisko 2 tysiące złotych łup, zarejestrowały kamery monitoringu, a na nagraniu rozpoznali go policjanci.

Niedawno głośno też było w mieście o kradzieży, jaka miała miejsce w połowie maja br. Dwóch mężczyzn w wieku 20 i 48 lat okradli jedną z firm działających przy ul. Dworcowej. Sprawców zarejestrowały kamery monitoringu przemysłowego, gdy próbowali wytoczyć z terenu firmy ogromny bęben z aluminiowym kablem.

- Chociaż sprawcy zamierzali zbiec i porzucić skradziony łup w kilka sekund zostali zatrzymani przez policjantów. Mężczyźni w wieku 20 i 48 lat byli nietrzeźwi. Młodszy miał w wydychanym powietrzu niespełna pół promila, a starszy ponad promil. Obaj zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty kradzieży kabla wartego ponad 11 tysięcy złotych – mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto