18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OSP Rowień może pochwalić się ponad stuletnią sikawką do zadań specjalnych

Katarzyna Śleziona
Ponad stuletnia sikawka konna z Rownia została odnowiona w 2000 r.
Ponad stuletnia sikawka konna z Rownia została odnowiona w 2000 r. ARC. / Nasze gniazdo. Rowień i Folwarki. Pomysłodawcy: Z.Łukaszczyk i L.Buchalik
OSP Kleszczów ma najstarszą w województwie śląskim drabinę strażacką, zaś OSP Rowień może pochwalić się ponad stuletnią sikawką konną - pisze Katarzyna Śleziona

W czasie II wojny światowej naszą sikawkę konną zarekwirowali Niemcy, podobnie jak cały sprzęt gaśniczy. Kiedyś brała udział w większych pożarach, ale z biegiem lat zaczęła niszczeć - mówi Adam Konsek, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Rowniu.
Sikawka przeszła gruntowny lifting w 2000 roku i obecnie znajduje się w garażu remizy przy ul. Rybnickiej. Jak znalazła się w Rowniu?
Sikawka konna trafiła do strażaków z Rownia już w 1906 roku. - W tamtym roku Rejencja Opolska, do której należał wówczas Rowień, wydała zarządzenie o utworzeniu we wszystkich miejscowościach powyżej tysiąca mieszkańców straży pożarnych. Każda miała posiadać sikawkę ręczną i 100 metrów węża. Obowiązek zakupu sprzętu spadł na gminy. Tak powstała w Rowniu straż pożarna, której zaczęły podlegać także pobliskie Folwarki - mówi Konsek. Dwa lata później powstała nawet malutka remiza. Mieściła się na dawnym tzw. "gęsim rynku" przy ul. Wiejskiej.
Gdy wybuchła I wojna światowa i strażacy z Rownia poszli na front. W czasie działań wojennych zginął pierwszy komendant straży pożarnej Alojzy Buchalik. Aż do wybuchu II wojny światowej strażacy zaprzęgali konie do sikawki i jeździli gasić pożary. Najstarsi mieszkańcy pamiętają z czasów dzieciństwa lub ze wspomnień rodziców pamiętny pożar magazynu broni w budynkach u Karola Musioła w 1926 roku albo pożar w budynkach Augustyna Kominka w 1931 r.
W latach 30. XX wieku wybudowano nową remizę strażacką przy ul. Rybnickiej. Tam trafiła też sikawka. Wraz z wybuchem II wojny światowej praktycznie cały sprzęt gaśniczy zarekwirowali Niemcy. - Potem nastał pamiętny 1947 rok, gdy zapalił się Czarny Las. Nie było koni, więc sikawkę ciągnięto ręcznie - mówi Konsek.
Z biegiem lat, w wyniku eksploatacji, sikawka zaczęła się zużywać. W 2000 roku zdecydowano o jej remoncie. Do tej pory sikawka stała "pod chmurką" na betonowych słupkach przed remizą. - Nie było żadnego zadaszenia, więc nasza drewniana sikawka tylko niszczała. Dobrze, że na jej naprawę znalazły się pieniądze. Środki pochodziły z magistratu i z darów od mieszkańców - mówi pan Józef, mieszkaniec dzielnicy.
Remont nie był łatwy. - Koła były zbutwiałe, części metalowe skorodowane - wylicza Konsek. Reperacją zajął się sąsiad remizy z zakładu naprawy samochodów. W sikawce pojawiły się m.in. nowe koła, dyszel i inne elementy wyposażenia. Pomagali też sami mieszkańcy w czynie społecznym. Jednak sikawka szybko nie wróciła do remizy przy ul. Rybnickiej, bo najpierw musiał odbyć się remont budynku OSP w 2001 r.
Sikawka nie jest już użytkowana, służy do pokazów. Strażacy z Rownia m.in. na żorskim Rynku pokazywali, jak działa jej pompa. Sprzęt został też wykorzystany dwa lata temu podczas rekonstrukcji walk z końca II wojny światowej w Parku Cegielnia.
Ochotnicy z Rownia chcą jednak, aby pamięć o sikawce nie przepadła. - Prowadzimy rozmowy z szefostwem miasteczka westernowego w Żorach w sprawie wyeksponowania u nich naszej sikawki. To piękny zabytek. Dobrze wkomponowałby się w krajobraz Dzikiego Zachodu - dodaje Konsek.KAKA

Polub nas na Facebooku:
https://www.facebook.com/ZoryNM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto