Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sklepikarze polubili pluszowe Żorki

Katarzyna Śleziona
Katarzyna Śleziona
Właściciele sklepów na Starym Mieście, gdzie od dawna zamiera handel, wpadli na pomysł, aby promować się przez… pluszowe Żorki.

To żółto-niebieskie maskotki naszego miasta w kształcie płomienia. Akcja jest prosta. Sklepikarze ze starówki wystawiają pluszowe Żorki w oknach wystawowych swoich sklepów i wsadzają do rączek maskotek atrybut ściśle związany ze swoim sklepem. I tak na przykład Żorek ze sklepu zielarskiego z ul. Garncarskiej trzyma w łapakach opakowanie herbatki. Żorek w barze przy ul. Moniuszki ma czapkę kucharską i dzierży zacnie łyżkę i widelec, a Żorek z kwiaciarni na Rynku siedzi w oknie wystawowym w otoczeniu różnorodnych kwiatów. Nad jego głową wiszą malutkie Żoreczki.

- Dobrze byłoby, gdyby naszymi pluszowymi Żorkami udało nam się przyciągnąć klientów na Rynek. Nasze maskotki na pewno nie zostaną też zniszczone, jak figury Żorków odlane z brązu, jakie mamy ustawione na Starym Mieście – mówi Arkadiusz Popek, właściciel kwiaciarni „Narcyz” na żorskim Rynku.

O sprawie zniszczonych Żorków pisaliśmy w poprzednim wydaniu tygodnika żorskiego. Wspominaliśmy wtedy, że Żorek z pochodnią, stojący pod latarnią na ul. Klimka, już trzy razy został uszkodzony. Wandale wyłamali pochodnię figurce. – To na pewno byli złomiarze, którzy chcieli brąz sprzedać. Na szczęście za kolejnym razem dostawiono pochodnię przypominającą tylko brąz. Wartość strat nie była wielka, ale po raz kolejny trzeba Żoreczka naprawić – mówi Kamil Jackoń, mieszkaniec osiedla Korfantego.
Tym samym sklepikarze nie poparli pomysłu władz miasta, które chciały, aby handlowcy zasponsorowali zakup figur Żorków odlanych z brązu i postawili je sobie przed swoim sklepem z czymś, co przypominałoby ich punkt handlowy. – Po pierwsze takie Żorki za dużo by nas kosztowały, a po drugie figury ustawione przed sklepem narażone byłyby na akty wandalizmu, a tego chcielibyśmy uniknąć. Nasza akcja – pluszowe Żorki ustawione w oknie wystawowym – też może promować nasze sklepy na starówce i wychodzi o wiele taniej – mówią sklepikarze z Rynku.
Do akcji przystąpiło już około dziesięciu sklepikarzy. - Kolejni chętni mogą się włączyć do naszej promocji. Pluszak nie kosztuje 3,5 tysiąca złotych jak figura Żorka odlana z brązu. To są groszowe sprawy – mówi Benedykt Maciończyk, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmieście, a także właściciel sklepu zielarskiego przy ul. Garncarskiej.

Przypomnienie
w Żorach zadomowiły się już trzy Żorki, figury odlane z brązu. Pierwszy, Żorek z gazetą (dla niektórych z książką) w ręku, pojawił się 24 lutego tego roku, czyli w 740. rocznicę urodzin miasta Żory. Figurka pojawiła się na jednym z bloków granitowych, blisko fontanny na Rynku.
Z kolei drugi Żorek z pochodnią "zamieszkał" 11 maja, czyli w rocznicę obchodów miejskiego Święta Ogniowego w Żorach. Figurka stoi na kamieniu, pod jedną z latarni przy ul. Księdza Piotra Klimka.
Trzeci Żorek z łyżką i widelcem zawitał do Żor 29 czerwca, kiedy odbyła się oficjalna uroczystość nadania nazwy "Krówka" barowi mlecznemu w Śródmieściu. Figurkę ustawiono przed lokalem na kamieniu, na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Biskupa.
Do końca tego roku na Starym Mieście mają pojawić się jeszcze dwie figury Żorków. W planach jest m.in. Żorek z parasolką, Żorek urzędnik z piórem i stemplem albo Żorek z gołębiami.
Wykonaniem Żorków z brązu zajmuje się firma Rodlew z Rybnika. Każda figurka mierzy ok. 30 centymetrów i waży ok. 12 kg. Wykonanie jednej figurki z brązu wraz z montażem kosztuje 3,5 tys. zł.
Przypomnijmy: pomysł przyozdobienia żorskiego Rynku przez figury Żorków to pomysł naszych dziennikarzy, na propozycję którą przystały władze miasta. We Wrocławiu, w różnych miejscach można spotkać krasnale, które patrzą na ludzi z drzwi, okien, piwnic i ulic. To skrzaty, które trudno dostrzec, ale przy odrobinie cierpliwości można je odnaleźć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto