Zebrane środki zasilą konto hospicjum stacjonarnego przy ul. Promiennej, które po nowym roku przyjmie do siebie 15 podopiecznych, zmagających się z chorobą nowotworową. - Pieniądze przeznaczymy głównie na wyposażenie hospicjum. Co prawda w tym roku zebraliśmy o 10 tysięcy mniej niż w poprzedniej edycji, ale i tak z wyniku jesteśmy zadowoleni - mówi Grzegorz Lepich, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych "Hospicjum im. Jana Pawła II" .
W tym roku w akcję włączyło się ponad 150 wolontariuszy. W zbiórce pomagała m.in. 19-letnia Joanna Tomecka. Spotkaliśmy ją w niedzielę na cmentarzu przy ul. Nowej. - W zbiórce uczestniczę po raz pierwszy. Wolontariuszką jestem od maja tego roku. Do tej pory sadziłam już przed szkołą cebulki żonkili. Teraz uczestniczę w zbiórce. Muszę przyznać, że ludzie są hojni - mówi Joanna Tomecka, uczennica klasy czwartej technikum fryzjerstwa z Zespołu Szkół Społecznych przy ul. Fabrycznej w Żorach.
Prawie pełną puszkę udało się zebrać także 19-letniej Beacie Moń, koleżance z klasy Joanny Tomeckiej. - Ludzie od rana chętnie wrzucają datki do puszek. Podoba mi się bycie wolontariuszką akcyjną. Chciałabym kontynuować te działania i dalej pomagać chorym. W przyszłości nie wykluczam także zostania wolontariuszką medyczną w hospicjum - mówi Beata Moń, która razem z koleżanką Asią o możliwości pomagania w hospicjum dowiedziała się ze szkoły. - Nasza pani pedagog mówiła o tym, że w mieście są potrzebni wolontariusze. Przyszłyśmy więc na spotkanie organizacyjne i tak powiększyłyśmy szeregi wolontariuszy w żorskim hospicjum - dodaje Beata Moń.
Przez dwa dni grupa 150 wolontariuszy, ubranych w żółte kamizelki, zbierała pieniądze przed wszystkimi cmentarzami w Żorach, w godz. od 9 do 17.
Już dzisiaj kierownictwo stowarzyszenia zapowiada kolejne kwesty, które są oparte na pomyśle warszawskiej akcji na "Powązkach". - Za rok planujemy następną - mówi Lepich.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?