Żory: Syn znęcał się nad matką. Jest w areszcie
Tadeusz G. z Żor przez blisko trzy lata wszczynał awantury w mieszkaniu swojej matki na osiedlu Księcia Władysława. Szarpał ją, popychał, uderzał rękami. Znęcanie psychiczne i fizyczne trwało od 2012 do lipca 2015 roku. Punktem kulminacyjnym przemocy syna wobec matki Elżbiety było zdarzenie z lipca 2015 roku. Wtedy to mężczyzna uderzył pięścią swoją matkę w tył głowy. Kobieta trafiła do szpitala. Mężczyzna został zatrzymany. 23 listopada tego roku w Sądzie Rejonowym w Żorach odbędzie się pierwsza rozprawa przeciwko 42-letniemu Tadeuszowi G.
- 1 października przesłaliśmy akt oskarżenia do sądu przeciwko Tadeuszowi G. Mężczyzna otrzymał zarzuty znęcania się nad swoją matką, która doznała obrażeń ciała - urazu żuchwy i uszkodzenia biodra. Dzisiaj ma problemy z poruszaniem się. Mężczyźnie grozi kara więzienia do 5 lat - mówi Elżbieta Hraciuk-Tomecka, prokurator z Żor.
Pani Elżbieta feralnego dnia otrzymała cios od syna pięścią w tył głowy. - Kobieta upadła na prawy bok. Doznała urazu żuchwy i biodra. Trafiła do szpitala. Przebywała tam powyżej siedmiu dni - dodaje pani prokurator.
Po tym wypadku pani Elżbieta nie wróciła już do mieszkania. Kobieta miała problemy z poruszaniem się. Trafiła do domu opieki społecznej, bo nie była w stanie sama się sobą zająć. Kobiecie zaczęli pomagać inni członkowie rodziny. Pani Elżbieta długo nie chciała donosić na syna i powiadamiać policji.
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
- Dopiero za namową rodziny pokrzywdzona pozwała swojego syna. Gdy kobieta leżała w szpitalu, Tadeusz G. zadzwonił do matki i telefonicznie jej groził. Mówił, że ją zabije - mówi prokurator Hraciuk-Tomecka.
Te groźby spowodowały, że kobieta postanowiła skończyć raz na zawsze z przemocą, którą wymierzał jej syn przez ostatnie lata. Tadeusz G. został zatrzymany. Obecnie przebywa w areszcie śledczym w Raciborzu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie zarzuty znęcania się nad matką.
Jak się okazuje, Tadeusz G. nie przyznaje się do winy. Mężczyzna twierdzi, że matka jest sama sobie winna.
- Mówi, że nie znęcał się nad swoją matką. Twierdzi, że jego matka „jest osobą starszą i dlatego przewraca się” - mówi prokurator.
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Kim jest Tadeusz G.? To kawaler, bezrobotny, z zawodu mechanik urządzeń i maszyn, nigdzie nie zarejestrowany.
Jak mężczyznę opisują sąsiedzi?
- Mieszkał tylko sam z matką. Nie chodził do pracy, więc to wyzwalało w nim jakąś agresję, którą uwalniał w różny sposób, niestety też na matce - mówi jedna z sąsiadek pani Elżbiety.
- Co jakiś czas było słychać krzyki i groźby dochodzące z mieszkania. Nikt chyba jednak nie przypuszczał, że mężczyzna byłby w stanie zabić swoją matkę - dodaje inna z sąsiadek.
Tadeuszowi G. grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?