Akcja zima Żory: Ponad 1,1 mln zł na utrzymanie dróg. Sprawdziliśmy

Wraz z nadejściem wiosny podsumowujemy zimową akcję odśnieżania dróg w Żorach. Mimo że opady śniegu nie były częste, to i tak w skutek gruntowych przymrozków często robiła się "szklanka" na drogach. Dlatego ekipy Zakładów Techniki Komunalnej w Żorach, zajmujące się zimowym utrzymaniem dróg, kursowały często i sypały na jezdnie sól drogową z solanką.

- Tak jak w poprzednim sezonie zimowym chodniki i uliczki w centrum miasta były posypywane piaskiem szarym, a na osiedlach i dzielnicach - piaskiem żółtym lub solą drogową według wskazań Urzędu Miasta. Z kolei same drogi były posypywane solą drogową z solanką - przypominają żorscy urzędnicy.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

Ile kosztowała tegoroczna akcja zima? - Koszt zimowego utrzymania wyniósł dokładnie 1 134 607,40 zł. Zużyto: 800 ton soli, 420 ton piasku żółtego, 35 ton piasku szarego i 3500 litrów solanki - mówi Elżbieta Swaczyj z biura promocji, kultury i sportu żorskiego magistratu.

Jak się okazuje, wydatki były aż trzykrotnie wyższe niż w poprzednim sezonie, ale o ponad 1 mln zł mniejsze niż w sezonie 2012/2013.

- Koszty zimowego utrzymania dróg w mieście w sezonie 2013/2014 wyniosły dokładnie 382 919,60 zł netto, a zużycie materiałów było następujące: 294 tony soli i 119 ton piasku - dodaje Elżbieta Swaczyj z żorskiego magistratu. Tymczasem cała akcja zima w sezonie 2012/2013 kosztowała miasto 2 272 196,02 zł.

Co roku miasto planuje przeznaczyć na akcję zima ok. 2 mln zł. - Wydatki nie pochłonęły 2 mln zł, jak wstępnie planowaliśmy koszty akcji zima. Nie można mówić jednak o żadnych oszczędnościach, bo jeśli na konkretne zadania przeznaczymy mniej pieniędzy, to dokładamy gdzieś indziej - planujemy wydatki patrząc na bieżące potrzeby, np. na remonty w mieście - przypominają żorscy urzędnicy.

- Zawsze jesteśmy w gotowości i reagujemy na to, co się dzieje. Gdy zachodzi konieczność, to w czasie zimy zamawiamy dodatkowe pokłady piasku i soli. W ostatnim sezonie musieliśmy zamówić więcej żółtego piasku i soli, bo brakło zapasów. Przed sezonem w magazynach zalegało u nas 240 ton piasku żółtego, a zużyliśmy o 180 ton więcej i 711,5 tony soli, a zużyliśmy 800. Nie musieliśmy za to sprowadzać dodatkowo szarego piasku i solanki - dodają urzędnicy.

Jak się okazuje, zima była dosyć łagodna.
- Zima oszczędziła nasze samochody, zimowe buty. Dla nas to dobrze, ale niekoniecznie dla przyrody. Zawsze są plusy i minusy - mówi Henryk Kaczmarek, mieszkaniec Roju.

Tej zimy na naszych ulicach nie zobaczyliśmy zbyt wielu piaskarko-solarek, choć pracownicy cały czas byli w gotowości do wyjazdu. Na terenie ZTK w gotowości był oczywiście także specjalistyczny sprzęt.