Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janusz Śpiewok: Nie pracujemy dla nagród, a dla klienta [ZDJĘCIA]

Katarzyna Śleziona-Kołek
Janusz Śpiewok: Nie pracujemy dla nagród, a dla klienta - mówi żorzanin. Od 26 lat działa na rynku jego firma. Dzisiaj Janusz Śpiewok z Żor jest szczęśliwym mężem pani Gabrieli, tatą dwójki dzieci: 31-letniej Aleksandry i 17-letniego Michała i dziadkiem 5-letniej Paulinki. W ślady pana Janusza idzie jego 17-letni syn Michał, który już uczy się zawodu w szkole zawodowej w Żorach. Z synem uprawia też motocross. Na początku lat 80. pan Janusz był nawet wicemistrzem Polski w motocrosie. Zdjęcia: arc. prywatne i Kaka

Janusz Śpiewok: Nie pracujemy dla nagród, a dla klienta [ZDJĘCIA]

Janusz Śpiewok jest instalatorem instalacji sanitarnych. Od 26 lat swój zakład prowadzi przy ul. Wiśniowej 21 w dzielnicy Rowień-Folwarki. Kontynuujemy rubrykę „Najlepsi rzemieślnicy w Żorach”, współtworzoną z Cechem Rzemiosł Różnych.

Bezcenna nauka u pana Goli

Wszystko zaczęło się od Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Rybniku i nauki zawodu instalatora instalacji sanitarnych. - Najpierw pół roku pracowałem w zawodzie w zakładzie Kazimierza Goli w Rybniku. To była prawdziwa szkoła życia. Pan Kazimierz w nietypowy sposób uczył zawodu. Każdego dnia zadawał nam robotę, jechał na pół dnia, przyjeżdżał i nas sprawdzał, co wykonaliśmy. Wcześniej zamykał nam narzędzia, których nie potrzebowaliśmy do wykonania konkretnej pracy. Jednego dnia zostawił nam palnik do cięcia i butle - to był dla nas znak, że musimy nauczyć się robić spawy. Pospawaliśmy dwie rurki i wyrzuciliśmy je do ogrodu, żeby nie było widać . A pierwsze co pan Kazimierz zrobił, to przyszedł do ogrodu po jabłka, kopnął w tę rurkę i już był rwetes. Na drugi dzień była już robota z palnikiem i butlą - nauka spawania. Pan Kazimierz pokazywał, co i jak się robi - nauka trwała jeden dzień. Na trzeci byłem już na budowie jako samodzielny spawacz. Nauka zaprocentowała na przyszłość. Już w drugiej klasie zawodówki potrafiłem spawać i byłem na budowie - robiłem instalacje, co rzadko zdarza się w tak młodym wieku - opowiada Janusz Śpiewok, od 26 lat prowadzi własną firmę zajmującą się instalacjami sanitarnymi.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

W Kryrach zostaliśmy dwa lata

Następnie pan Janusz zaczął pracę w kopalni Dębieńsko. Pracował na dole 10 lat. Popołudniami jednak wykonywał drobne roboty jako instalator, głównie u znajomych np. połączenia grzejnika, małe instalacje. Jednak pewnego dnia pojawiła się robota - montaż rurociągów gazowych w najbliższych wsiach. - Wziąłem dwa lata urlopu bezpłatnego i spawałem rurociągi w Rowniu, Szczejkowicach, Żorach i okolicach. Tak zrobiłem około 20 kilometrów gazociągów. W końcu postanowiłem pomyśleć o własnym biznesie -mówi pan Janusz. 1 września 1989 roku otworzył własny biznes z siedzibą zakładu przy ul. Wiśniowej 21. - Uważam, że moja praca świadczy o mnie. Klienci przychodzą do nas z polecenia albo ze słyszenia - mówi.

Już w pierwszym roku działalności firmy pana Janusza przyszło ciekawe zgłoszenie z Kryr. - Gdy robiliśmy instalacje gazowe, to ludzie się na nas poznali. Przychodzili i pytali o usługi. Wtedy nie było jeszcze zbyt wielu instalatorów do gazu. Jednego razu udało nam się pozyskać klienta z Kryr. Zrobiliśmy mu instalację gazową z piecem c.o. w dwa dni, a gdy kończyliśmy robotę, to przyszedł do nas jego sąsiad i też poprosił o to samo. U niego też pracowaliśmy dwa dni. Potem znowu przyszedł kolejny sąsiad. Kiedy rano dojechaliśmy na miejsce zobaczyliśmy mnóstwo ludzi i okazało się, że jest to kolejka klientów. I tak w Kryrach zostaliśmy dwa lata - wspomina.

Modne są pompy ciepła, podłogówka

Obecnie firma naszego rzemieślnika wykonuje kompleksowo całe budowy - od poziomu kanalizacji - przyłącza wody, kanalizacji, po szamba, oczyszczalnie ścieków, studnie chłonne, po wszystkie instalacje wewnętrzne np. ogrzewanie podłogowe, pompy ciepła, kotłownie gazowe, olejowe, wkłady kominowe.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Co jest dzisiaj modne w tej branży?

- Z pewnością ogrzewanie podłogowe. Ludzie już nie chcą palić węglem, bo już są problemy, a za podłogówką przemawia ekonomia. Dla przykładu opłaty za podłogówkę dla domu wielkości 230 m kw. rocznie wychodzą 3 tys. zł z ciepłą wodą. Poza tym mocno wchodzą pompy ciepła . Coraz więcej montujemy pomp powietrznych, tam gdzie nie ma gazu ziemnego. Bardzo popularne stały się pompy ciepła dla ciepłej wody zamontowane na zbiornikach CWU . Taka pompa stoi w środku, i na powietrzu wewnętrznym może pracować przez cały rok, jest bardzo ekonomiczna. Możemy zrobić wszystko i wszędzie, ale koncentrujemy się na robotach wyjazdowych raczej do 100 km - mówi Janusz Śpiewok, który obecnie zatrudnia 20 pracowników. Do tej pory wyszkolił 40 uczniów.

- Nie pracujemy dla nagród, ale dla zadowolenia klienta. Pracujemy na budowach. Mamy dobrze wyposażone samochody w materiały i sprzęt - dodaje pan Janusz.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto