W Żorach upamiętniono ofiary wojny na Ukrainie. "Bracia Ukraińcy zaimponowaliście wszystkim na całym świecie"

Minął już rok od inwazji Rosji na Ukrainę, stanowiącej eskalację wojny trwającej od 2014 roku. Gdy 24 lutego 2022 roku wojska rosyjskie wkroczyły na teren Ukrainy, rozpoczęła się prawdziwa walka o niepodległość naszego wschodniego sąsiada. Wojna trwa już rok i nie wiadomo kiedy się zakończy.

W rocznicę eskalacji wojny, na żorskim rynku spotkali się mieszkańcy miasta - zarówno ci, którzy przebywają tu od dawna, jak i ci, którzy dołączyli do nich po rozpoczęciu konfliktu zbrojnego. Prezydent Żor Waldemar Socha podkreślał, że świat nie może się nadziwić odwagą naszych ukraińskich braci.

- Naród ukraiński wykazał niesamowite męstwo, odwagę. Pokazał, że jest zjednoczony, że za wolność i niepodległość jest nawet gotów oddać swoje życie. Bracia Ukraińcy zaimponowaliście wszystkim na całym świecie. Demokratyczny świat nie może się nadziwić, że potrafiliście stawić czoła - wydawało się - takiej potędze rosyjskiej. Ukraina powiedziała - my się nie boimy, my jesteśmy gotowi z nimi walczyć. Wszyscy teraz rozumiemy, że walczycie za nas wszystkich, za cały demokratyczny świat i za to Wam chwała, wielkie podziękowanie - podkreślał Waldemar Socha.

- To był rok bólu, żalu, ale także wiary i jedności - oświadczył Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Wojna na Ukrainie była także sprawdzianem dla solidarności Polaków, którzy już po raz kolejny pokazali, że jesteśmy niezwykle otwarci na pomoc innym ludziom. Wielu z nas przyjęło ukraińskie rodziny pod swój dach, inni przyłączali się do zbiórek i włączali się w wolontariat.