Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żory: Pijani rodzice Korfantego: 6-latek wypadł z okna

Katarzyna Śleziona
Żory: Pijani rodzice Korfantego: 6-latek wypadł z okna
Żory: Pijani rodzice Korfantego: 6-latek wypadł z okna KMP Żory
AKTUALIZACJA: Panu Piotrowi zdarzało się nadużywać alkoholu, ale pani Joanna? Zawsze dbała o dzieci. W tej rodzinie nigdy nie dochodziło do kłótni. Małżonkowie żyli w zgodzie - mówią nam sąsiedzi państwa J., którzy późnym popołudniem w niedzielę nie dopilnowali swojego 6-letniego syna, który wypadł z okna. Rodzice byli kompletnie pijani. Czytaj dalej: Żory: Pijani rodzice Korfantego: 6-latek wypadł z okna, gdy rodzice pili.

Żory: Pijani rodzice Korfantego: 6-latek wypadł z okna

AKTUALIZACJA, wtorek, godz. 14.50
Joanna i Piotr J., 38-letni i nieodpowiedzialni rodzice, otrzymali już zarzuty i dobrowolnie poddali się karze. - 38-latkę udało się przesłuchać jeszcze w poniedziałek w godzinach popołudniowych, a jej męża dopiero we wtorek, około godziny 8. Oboje wyrazili skruchę. Bardzo żałują tego, co się stało. Obojgu postawiono zarzut narażenia na niebezpieczeństwo i utratę życia lub trwały uszczerbek na zdrowiu, za co może grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - mówi asp. sztab. Łukasz Chmielecki z żorskiej policji. Rodzice zostali zwolnieni do domu. - Nie było żadnych podstaw i okoliczności, aby ich dalej przetrzymywać - dodają żorscy policjanci.
Co stanie się z dziećmi małżeństwa? O tym już wkrótce zdecyduje sąd rodzinny.

PONIEDZIAŁEK, godz. 15
Małe mieszkanie na parterze na osiedlu Korfantego, blok nr 10, klatka C. W mieszkaniu na parterze doszło późnym popołudniem w niedzielę do groźnie wyglądającego wypadku. 6-letni Samuel wypadł z okna mieszkania. Rodzice malca nie dopilnowali, bo byli kompletnie pijani. Całe zajście zaobserwował przypadkowy świadek, który widział, jak chłopczyk wypada z okna i zadzwonił na policję. Na miejsce skierowano patrol policji i pogotowie ratunkowe.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

- Kiedy policjanci dotarli na miejsce okazało się, że świadkowie zdarzenia, mieszkujący w bloku, zabrali 6-latka, który chwilę wcześniej wypadł z mieszkania na parterze. W czasie gdy dzieckiem zajmowała się załoga pogotowia ratunkowego, mundurowi zapukali do drzwi mieszkania jego rodziców. Po dłuższej chwili pojawiła się w nich pijana kobieta, a za nią równie nietrzeźwy mężczyzna z 20-miesięczną córką na rękach. Oboje nie kryli zdziwienia, gdy policjanci zapytali ich o starszego syna. Rodzice przekonani byli, że ich pociecha przebywa w pokoju. Jak się okazało rodzice urządzili sobie libację alkoholową. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie kobiety ponad 2,5 promila alkoholu, natomiast u jej męża blisko 3 promile - mówi asp.szt. Łukasz Chmielecki z żorskiej policji.

Chłopczyk z niegroźnymi obrażeniami ciała, w tym z urazem stopy trafił na obserwację do szpitala do Orzepowic, a jego 20-miesięczna siostra Wiktora - do rodzinnego pogotowia opiekuńczego.

Małżeństwo 38-latków zostało zatrzymane do wytrzeźwienia. Nieodpowiedzialni 38-latkowie zostali przesłuchani.

Sąsiedzi państwa J. są w szoku po tym, co się w niedzielę zdarzyło. - Pan Piotr jest budowlańcem i lubił sobie czasem wypić. Pani Joanna za to stroniła od alkoholu. Bardzo dbała o dzieci. Ich pociechy to takie "żywe srebra". Wszędzie ich było pełno. Pamiętam nawet, jak pewnego razu Samuel nie mógł zasnąć. Wtedy jego tato wsadzał go do auta, zrobił kilka kółeczek między blokami na osiedlu. Po powrocie z takiej przejażdżki, chłopczyk od razu zasypiał. Jestem w szoku, że w tej rodzinie doszło do wypadku i takiego zaniedbania dzieci. Małżonkowie byli raczej zgodni. Nigdy w mieszkaniu nie dochodziło do żadnych kłótni. Nie było słychać żadnych krzyków na klatce. To była raczej spokojna rodzina - mówią sąsiedzi państwa J.

Jak informują żorscy funkcjonariusze, państwo J. nie są znani miejscowej policji. - Ich nazwisko jest znane w Żorach, ale w ostatnich latach w przypadku tej konkretnie rodziny nie mieliśmy z nimi do czynienia. Nie dochodziły do nas żadne skargi pod adresem tych państwa - dodaje Chmielecki.

- To był chyba jednorazowy wybryk, nieodpowiedzialne zachowanie obydwu rodziców - próbują tłumaczyć sąsiedzi to, co się stało. Jednak, gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, w mieszkaniu zobaczyli na stoliku kilka butelek, a mieszkanie było "bardzo zaniedbane". Jak to możemy tłumaczyć?

Na początku września tego roku Joanna J. złożyła wniosek o pomoc w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żorach. - Nie znamy tej rodziny. Nie trzeba było tej rodzinie do tej pory udzielać żadnej pomocy, bo ci państwo nie byli u nas zarejestrowani. Podobno w mieszkaniu na osiedlu Korfantego małżonkowie byli zameldowani od 2008 roku - mówi Aleksandra Adamczyk, dyrektor MOPS-u w Żorach.

Śledczy badają okoliczności zdarzenia. Sprawą pijanych rodziców i losem ich dzieci zajmie się teraz sąd rodzinny. Za narażenie maluchów na niebezpieczeństwo rodzicom grozi nawet do 5 lat więzienia.

- Małżonkom zostały postawione zarzuty niewłaściwego sprawowania opieki nad dzieckiem i narażenia utraty życia lub trwałego uszczerbku zdrowia, za co może grozić kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat - mówi Leszek Urbańczyk, prokurator rejonowy w Żorach.

Tylko w tym roku policjanci siedmiokrotnie interweniowali w przypadku pijanych rodziców, w tym dwa razy w ostatnich dwóch tygodniach. Wyjazdy były głównie do dzielnicy Rój. - W tym roku nie mieliśmy żadnego przypadku, gdy sąd od razu pozbawił rodziców praw rodzicielskich. Sąd decydował o ograniczeniu praw rodzicieliskich i o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej - mówi Katarzyna Kosztyła-Hus z żorskiego MOPS-u.

- Jakieś 5 lat temu mieliśmy przypadek, gdy pijani rodzice mieszkający w Baranowicach zostali pozbawieni praw rodzicielskich. Jedno dziecko było w wieku przedszkolnym, a drugie w wieku szkolnym. Jednak te dzieci były przez dłuższy czas zaniedbywane, a rodzice po raz kolejny spożywali alkohol, mając pod opieką swoje pociechy - dodaje Kosztyłą-Hus.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto